Lewandowski, czyli zjawisko

Od dwóch dekad polska liga nie miała tak niesamowitego napastnika. Robert Lewandowski skończył ledwie 20 lat, a strzela gola za golem i przesądza o zwycięstwie głównego kandydata na mistrza Polski

Lewandowski strzela za trzy punkty - Ekstraklasa.tv ?

Był odkryciem zeszłego roku - w kilka miesięcy z drugiej ligi awansował do reprezentacji. Teraz, po zimowej przerwie, jeszcze przyspieszył. W każdym meczu Lecha Poznań albo zostaje bohaterem, albo - w najgorszym razie - się wyróżnia.

Najpierw błyszczał w walce o następną rundę Pucharu UEFA z Udinese. Miał asystę, włoska prasa nagrodziła go najwyższą notą wśród lechitów. Potem jego gole dały drużynie ligowe zwycięstwo nad Bełchatowem oraz w Pucharze Polski nad Wisłą Kraków. Wreszcie w niedzielę dzięki jego bramce poznaniacy pokonali Jagiellonię. Ilekroć Lewandowski wybiega na boisko, dzieje się coś dobrego. Żółtodziób z dnia na dzień stał się w czołowym polskim klubie instytucją. Magazyn Ekstraklasy: Wisła wypalona, ale o tytuł walczy

To zjawisko niespotykane na naszych boiskach, na których za młodych zdolnych uchodzą piłkarze o kilka lat starsi. W lidze Lewandowski uzbierał już dziesięć goli. Jeszcze dwa, a będzie najskuteczniejszym 20-latkiem rozgrywek od blisko dwóch dekad. Ostatnim, który strzelał więcej goli, był Andrzej Juskowiak, król strzelców z sezonu 1989/1990 (miał ich 18). Juskowiak był potem bohaterem igrzysk olimpijskich w Barcelonie, na których Polacy zdobyli srebro.

Paweł Brożek, aktualny król strzelców ligi: "Świetny jest. Piłka szuka go w polu karnym. Kibicuję mu, bo rzadko kiedy w polskiej lidze 20-latek gra tak pięknie. Kiedyś sam chciałbym strzelić takiego gola jak on Bełchatowowi w debiucie w ekstraklasie" [piętą, z powietrza, stojąc bokiem do bramki].

Leo Beenhakker: "Robert jest przyszłością polskiego futbolu. Nie wiem tylko, jak poradzi sobie z presją".

Na razie jej nie zauważa. Rok temu grał w II-ligowym Zniczu Pruszków i został królem strzelców. Po transferze do Lecha strzelał gole w debiutach: w ekstraklasie, Pucharze UEFA i reprezentacji Polski.

Wyróżnia go umiejętność przewidywania zdarzeń. Kiedy piłka frunie, on już wie, jak ją przyjmie, w którą stronę się odwróci i którą nogą uderzy. Jednym dotknięciem - obojętnie, czy stoi tyłem, czy bokiem do bramki - umie oszukać obrońcę i jeszcze przygotować sobie pozycję strzelecką. Pomagają mu dwie rzeczy - kopnięcie piłki lewą lub prawą nogą nie sprawia mu dużej różnicy. Naturalnie jest prawonożny, i to widać w statystykach: siedem bramek strzelił prawą nogą, jedną brzuchem i dwie - lewą. Drugi atut to szybkość. Czasem wydaje się wręcz, że z piłką jest szybszy niż bez niej, że ona go napędza w kierunku bramki rywala.

Ani razu nie pokonał bramkarza rywali głową. Potrafi wygrywać powietrzne pojedynki, strąca piłkę w polu karnym, ale brakuje mu doświadczenia i cwaniactwa, by wyrwać się obrońcom z klinczu. Trener Franciszek Smuda zarzuca mu jeszcze jedno - zbyt często traci piłkę, musi nabrać większej odpowiedzialności i umieć ją utrzymać mimo dwóch rywali na karku.

Na razie Lewandowskiemu wszystko idzie jak z płatka. Wszystko przyjmuje na chłodno, nawet po zdobywanych bramkach nie szaleje, lecz cieszy się umiarkowanie. Jakby zdawał sobie sprawę, że im będzie skuteczniejszy, tym bardziej oczekiwania wzrosną. Na razie wygrywał plebiscyty na odkrycie roku. Co będzie, kiedy wywalczy tytuł Piłkarza Roku? Kiedy z zagranicy przyjdzie oferta, której odrzucenie byłoby grzechem?

Jego menedżer Cezary Kucharski zapowiada, że transfer Lewandowskiego będzie najwyższy w historii ligi. Na razie rekord należy do Jakuba Błaszczykowskiego - w 2007 roku odszedł z Wisły Kraków do Borussii Dortmund za 3,3 mln euro.

5 - tyle meczów rozegrał w reprezentacji Polski

158 - tyle minut przebywał na boisku

2 - tyle strzelił goli (San Marino i Irlandii)

Najskuteczniejsi młodzi piłkarze polskiej ligi ostatnich lat

Lech - Jagiellonia 1:0. Lewandowski zapewnił 3 punkty - czytaj tutaj ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.