Robert Kubica ma pomóc w pogoni za najlepszymi! Nowy szef Polaka pod wrażeniem

- To jeden z najbardziej błyskotliwych zawodników swojego pokolenia. Jest człowiekiem, który pokazał prawdziwą siłę ludzkiej determinacji, walcząc o powrót do ścigania po wypadku rajdowym. Jego opinie będą dla nas nieocenione, bo jako zespół będziemy cały czas naciskać na marsz w kierunku czoła stawki - przyznał Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo.

Polak powraca do zespołu, z którym startował w Formule 1 w latach 2006-2009 - wtedy broniąc jeszcze barw BMW Sauber. Teraz krakowianin pomoże ekipie z Hinwil w lepszym zrozumieniu pracy bolidu jako kierowca rezerwowy.

Zobacz wideo

- Nowe ekscytujące partnerstwo z PKN Orlen jest jasną deklaracją woli obu zaangażowanych stron. Stanowi ono dowód naszych wspólnych ambicji i chęci rywalizowania na szczytach Formuły 1. Wsparcie PKN Orlen i ich dążenie do doskonałości idealnie pasuje do naszego zespołu - zadeklarował Frederic Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo.

Robert Kubica ma pomóc w pogoni za najlepszymi

Francuz skierował także słowa powitania do Kubicy. - Z wielką przyjemnością witamy z powrotem w domu Roberta Kubicę. Nie możemy się już doczekać wspólnej pracy. Robert jest kierowcą, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. To jeden z najbardziej błyskotliwych zawodników swojego pokolenia. Jest człowiekiem, który pokazał prawdziwą siłę ludzkiej determinacji, walcząc o powrót do ścigania po wypadku rajdowym. Jego opinie będą dla nas nieocenione, bo jako zespół będziemy cały czas naciskać na marsz w kierunku czoła stawki - przyznał Vasseur.

Alfa Romeo oraz Orlen zamierzają budować w kolejnych latach solidną platformę promocyjną. - Partnerstwo pomiędzy PKN Orlen i Alfa Romeo Racing, wraz z niesamowitym i niekończącym wsparciem Alfy Romeo oznacza, że możemy tworzyć wartościową platformę - nie tylko dla globalnej promocji naszych marek, ale także dla Formuły 1 i wszystkich fanów motoryzacji. Nie możemy się już doczekać wspólnych sukcesów w kolejnych latach - zapowiedział Francuz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.