Robert Kubica tłumaczy feralny pit-stop. "Jest gorzej niż było"

- Gdyby mi powiedziano wcześniej, że jest tam Verstappen, to byłoby inaczej. Problemem był wolny pit-stop. Zmieniono części, żeby pit-stopy były szybsze, a jest gorzej. Chłopaki narzekają, że koła często się blokują - na antenie Eleven Sports powiedział Robert Kubica, który w niedzielę zajął ostatnie miejsce podczas GP Brazylii, otrzymując w dodatku pierwsze karne punkty w karierze.

Ostatnie miejsce, kara 5 sekund podczas wyścigu i pierwsze punkty karne w karierze - Robert Kubica nie będzie dobrze wspominał niedzielnego wyścigu o Grand Prix Brazylii. Polakowi w osiągnięciu dobrego rezultatu nie pomógł nawet dobry start, do którego 34-latek przyzwyczaił w ostatnich miesiącach. - Powiedziałbym, że to żadna nowość. Pierwsze zakręty dobrze mi wychodzą. Dziś było jednak wietrznie i z tą kombinacją aerodynamiczną było to samo, co w Japonii. Auto było ciężkie w prowadzeniu, a twarde opony nie pracowały - na antenie Eleven Sports przyznał Kubica po zakończeniu wyścigu. - Jest mi ciężko na sercu. Tam, gdzie mogę coś wykombinować, to kombinuję. To dziwne, że na starcie mogę walczyć z kierowcami, którzy potem jadą 2 sekundy szybciej ode mnie - dodał kierowca, który niebawem może podpisać kontrakt z nowym zespołem, o czym mowa w poniższym materiale wideo.

Zobacz wideo

Robert Kubica wytłumaczył kontrowersyjną sytuację w alei serwisowej

Kubica zabrał też głos na temat kontrowersyjnej sytuacji, do której doszło w alei serwisowej. Podczas 24 okrążenia Polak zajechał drogę Maxowi Verstappenowi, który wracał z pit-stopu na tor. Holender był wściekły na Polaka, zbyt wcześnie wypuszczonego przez inżynierów. Na tyle wściekły, że krzyknął przez radio: Co oni k***a zrobili? Za zajechanie drogi późniejszemu zwycięzcy wyścigu Kubica otrzymał wspomniane wyżej kary: 5 dodatkowych sekund w trakcie wyścigu i dwa punkty karne po jego zakończeniu. - Gdyby mi powiedziano wcześniej, że jest tam Verstappen, to byłoby inaczej. Problemem był wolny pit-stop. Zmieniono części, żeby pit-stopy były szybsze, a jest gorzej. Chłopaki narzekają, że koła często się blokują - przyznał 34-letni kierowca Williamsa.

Warto podkreślić, że otrzymane przez Kubicę punkty karne nie mają wpływu na klasyfikację generalną kierowców, gdzie Polak zajmuje 19. miejsce z jednym punktem. Jeżeli kierowca otrzyma 12 punktów karnych w ciągu 365 dni, to automatycznie zostaje wykluczony z jednego wyścigu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.