Robert Kubica w nowym zespole F1? Grosjean nie chce oddawać mu treningów

Romain Grosjean uważa, że Robert Kubica mógłby stać się istotnym członkiem zespołu Haasa. Francuz jednocześnie jest zdania, że oddawanie piątkowych treningów Polakowi mogłoby źle wpłynąć na jego przygotowanie do reszty weekendu.

Robert Kubica po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z Williamsa, w którym udało mu się zdobyć jeden punkt. Coraz głośniej w padoku dyskutuje się o tym, że Polak miałby dołączyć do ekipy Haasa, na stanowisku kierowcy testowego i rozwojowego. Guenther Steiner, szef amerykańskiego zespołu uważa, że polski kierowca pomógłby rozwinąć symulator, z którego aktualnie korzysta jego team, a także mógłby przyczynić się do poprawy nowego bolidu.

Zobacz wideo poniżej, w którym Robert Kubica mówi o swoich planach na przyszły rok:

Zobacz wideo

Kubica oprócz posady kierowcy testowego miałby także otrzymać szansę jazdy w co najmniej kilku piątkowych treningach. Romain Grosjean, aktualny kierowca Haasa, jest zdania, że oddanie bolidu Polakowi utrudni mu przygotowanie do weekendu wyścigowego. - Oddawanie piątkowych treningów nie jest idealnym rozwiązaniem. Wszystko zależy od tego, o co chcesz walczyć i jakie masz ambicje. Nigdy nie widziałem, aby Ferrari, Red Bull i Mercedes oddawali treningi, gdyż chcą walczyć o zwycięstwa. Każda sesja jest istotna. Jeżeli tak musi być, to tak będzie, ale gdy chodzi o osiągi, nie jest to idealne rozwiązanie. Trzeba jednak robić wszystko dla dobra zespołu - twierdzi Francuz, cytowany przez racefans.net.

Grosjean w 2015 roku musiał dzielić się swoim bolidem w trakcie piątkowych treningów z Jolyonem Palmerem. - W 2015 roku oddałem około dziesięciu treningów Palmerowi. Wszystko zależy od tego, jaki ma się samochód. Jeżeli ma dobry balans i ustawienia się zbalansowane, stosunkowo łatwo wskoczyć do niego od drugiego treningu. Jeśli jednak jest przy bolidzie dużo pracy, to jest to duże utrudnienie - podkreśla kierowca Haasa.

Grosjean: Robert Kubica byłby szczególnie pomocny

Francuz docenia jednak duże doświadczenie Roberta Kubicy. - Robert to niesamowity kierowca. Ma ogromne doświadczenie w motoryzacji, jeździł różnymi samochodami, dlatego na pewno stanowiłby dużą pomoc. Nie twierdzę, że nasi ludzie nie wykonują dobrej roboty w symulatorze. Pietro Fittipaldi i Louis Deletraz spisują się bardzo dobrze. Jednak ich wadą jest, że nie jeździli wystarczająco dużo bolidami Formuły 1. Zatem przy ograniczonej możliwości testowania, Robert byłby szczególnie pomocny - zauważa Romain Grosjean.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.