Szef Haasa chce Roberta Kubicę. Polak ma jednak inne plany

Guenther Steiner, szef Haasa, rozmawiając z dziennikarzami przed GP Meksyku wyraził zainteresowanie Robertem Kubicą. Z kolei polski kierowca przyznał, że Haas nie jest aktualnie jego pierwszym wyborem.

Guenther Steiner w rozmowie z dziennikarzami przed GP Meksyku przyznał, że Haas potrzebuje Roberta Kubicy, aby móc znacznie przyspieszyć rozwój swojego zespołu. - Cały czas rozmawiamy z Kubicą. Chcemy go jako kierowcą testowego i rozwojowego. Musimy rozwijać nasz symulator, do czego potrzebny jest nam Kubica. Jesteśmy w przyzwoitym miejscu, ale chcemy zrobić kolejny krok naprzód - dodał szef Haasa, cytowany przez portal gptoday.net.

Cyrk w Williamsie. To był sabotaż czy kuriozum? Zobacz najnowszy odcinek magazynu "F1 Sport"

Zobacz wideo

- Nie ma obecnie lepszych kandydatów do tej roli niż Robert Kubica. Ma jedne z najlepszych kwalifikacji wśród aktualnych kierowców w padoku Formuły 1. To dlatego prowadzimy rozmowy właśnie z nim - podkreślił szef Haasa, zwracając uwagę, że Kubica od zawsze słynie z doskonałej współpracy ze swoim inżynierem.

Robert Kubica nie jest zainteresowany Haasem?

Z kolei Robert Kubica zapytany o jego rozmowy z Guentherem Steinerem zdaje się twierdzić, że Haas nie jest aktualnie jego pierwszym wyborem. - Guenther o mnie mówił? Może o mnie śnił? Mam nadzieję, że nie. Mam nadzieję, że ma ładniejsze sny. Chcę się ścigać i z tego co wiem, Guenther nie jest na pozycji, aby mi to dać. Są różne pozycje w F1, ale przede wszystkim chcę się ścigać i najpierw trzeba to rozwiązać - powiedział Polak, cytowany przez Cezarego Gutowskiego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.