Robert Kubica po ostatnim Grand Prix Japonii nie szczędził słów krytyki w kierunku Williamsa. Polak w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że wraz z zespołem poczynił ustalenia dotyczące nowego przedniego skrzydła, dzięki któremu bolid prowadził się najlepiej na przestrzeni całego sezonu. Z powodu decyzji podjętej przez ludzi, zdaniem Polaka, nieobecnych w Japonii, to skrzydło zostało jednak zdjęte przed rozpoczęciem kwalifikacji. I właśnie przez to, Kubica wściekł się na szefów brytyjskiej ekipy. Na tyle, że po raz pierwszy przerwał wywiad, by nie powiedzieć zbyt wiele. (Więcej o sytuacji w poniższym wideo).
Teraz wiele wskazuje na to, że reakcja Kubicy przyniosła efekty, bo podczas najbliższego GP Meksyku bolid Polaka ma być wyposażony we wspomnianą część. - Po raz pierwszy skorzystaliśmy z niej w Japonii, a teraz będziemy kontynuować testy - zdradził Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
O testach, które mają pomóc zbudować lepszy bolid na lepszy sezon, w poniedziałek wypowiadała się także szefowa zespołu, Claire Williams. - Robert odegrał kluczową rolę w opracowaniu samochodu w zeszłym, a także w tym roku. Mamy wszystkie te dane i informacje od niego, a w kolejnych wyścigach planujemy zgromadzić więcej - przyznała 43-latka w rozmowie z formularapid.net.