Podczas mokrego wyścigu na torze Monza, w pierwszej szykanie doszło do dramatycznie wyglądającego wypadku. Udział wzięło w nim aż czterech kierowców, Joshua Duerksen, Gianluca Petecof, Lorenzo Ferrari i Alessandro Famularo. Żadnemu z nich szczęśliwie nic się nie stało, choć niewiele brakowało, aby jeden z samochodów uderzył w głowę innego kierowcy.
To nie pierwszy raz w tym roku, gdy w juniorskich seriach dochodzi do poważnego zdarzenia na torze Monza. We wrześniu, w Formule 3, serii towarzyszącej Formule 1, bolid 19-letniego Alexandra Peroniego po najechaniu na wystający krawężnik wzniósł się w powietrze, przeleciał nad innymi bolidami i wypadł za tor.