10. miejsce i zaledwie jeden punkt. Williams w klasyfikacji konstruktorów jest zdecydowanie najgorszy w tym sezonie. Tak samo jak jego kierowcy w rankingu indywidualnym, gdzie Robert Kubica, ze wspomnianym punktem, zajmuje 19. pozycję, a za jego plecami znajduje się George Russell.
Władze brytyjskiego zespołu w tym roku mają więc mało powodów do zadowolenia. Takie, poza jednym punktem Kubicy, regularnie dostarczają im jednak mechanicy, uważani za jednych z najlepszych na świecie. W tym sezonie już kilka razy popisywali się oni najszybszymi pit stopami podczas poszczególnych wyścigów.
W klasyfikacji konstruktorów Williams nie ma żadnych szans na mistrzostwo, a patrząc na to, co dzieje się ostatnio w brytyjskiej ekipie - nie będzie miał jeszcze przez lata. O zwycięstwo w swojej kategorii walczą jednak mechanicy zespołu Kubicy, którzy w klasyfikacji najszybszych pit-stopów zajmują drugie miejsce, ustępując jedynie mechanikom Red Bulla. W 9 z 17 dotychczasowych wyścigów zaliczali oni najszybsze zmiany. Dwukrotnie zdarzyło się, że takiej sztuki dokonywali w czterech GP z rzędu. Red Bullowi ustępują jedynie pod względem regularności, bo zazwyczaj popisują się jedną szybką zmianą, przy drugiej dużo wolniejszej. Mechanicy odpowiadający za bolidy Maxa Verstappena i Aleksandra Albona, obydwie zmiany wykonują w podobnym tempie.
Dzięki temu mechanicy zespołu Christiana Hornera mają na koncie 386 punktów za wszystkie pit stopy i dokonane zmiany. Williams traci do nich jednak tylko dwa punkty, mając dużą przewagę nad trzecim Ferrari. Najwolniej działają inżynierowie Haasa i Racing Point.
W nieoficjalnej klasyfikacji kierowców prowadzi Robert Kubica z 270 pkt. Polak wyprzedza Maksa Verstappena (195 pkt), Pierre'a Gasly'ego (157 pkt), Charlesa Leclerca (138 pkt) oraz George'a Russella (138 pkt).