Orlen sponsorem tytularnym zespołu F1? "Podpisanie umowy jest blisko"

- Orlen za niewielkie pieniądze może zyskać znaczącą ekspozycję loga w Haasie - uważa Joe Saward, dziennikarz Motorsport Week". Jego zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo podpisania umowy pomiędzy Orlenem a amerykańskim zespołem, a co za tym idzie, umieszczeniem Roberta Kubicy na stanowisku kierowcy rezerwowego.

Podczas GP Rosji w padoku bardzo dużo mówiło się o Robercie Kubicy, nie tylko ze względu na decyzję Williamsa o wycofaniu go z wyścigu, co wielu ekspertów uznało za kompromitację ekipy z Grove. Niektórzy z nich są zdania, że ta sytuacja dowodzi, że zespół prowadzony przez Claire Williamsa walczy jedynie o przetrwanie w Formule 1, a problemy ekipy są bardzo poważne.

Williams przekroczył kolejną granicę absurdu, wycofując Roberta Kubicę z GP Rosji, chcąc oszczędzać części na kolejne wyścigi. Zobacz najnowszy odcinek magazynu "F1 Sport"

Zobacz wideo

Joe Saward, dziennikarz "Motorsport Week", potwierdza, że w padoku podczas GP Rosji bardzo dużo mówiło się o przyszłości Roberta Kubicy. Zdaniem Brytyjczyka, Orlen zwiąże się z Haasem, a Robert Kubica miałby zostać kierowcą rezerwowym i testowym ekipy. - Orlen zyska w ten sposób znaczącą ekspozycję loga za naprawdę małe pieniądze - podkreślił Saward. Jak twierdzi, podpisanie umowy w najbliższych tygodniach jest bardzo prawdopodobne.

Orlen sponsorem tytularnym Haasa?

Biorąc pod uwagę, że Haas rozwiązał umowę z Rich Energy, Haas ma obecnie wiele miejsca na swoim bolidzie na eksponowanie log swoich partnerów. Potrzeba ich pozyskania jest w amerykańskim zespole bardzo duża, bo Rich Energy było sponsorem tytularnym, a Gene Haas, właściciel ekipy, na zmniejszyć finansowanie zespołu. Z tego względu kluczowe dla amerykańskiej ekipy będzie pozyskanie nowego sponsora tytularnego, którym mógłby zostać Orlen, za stosunkowo niewielkie pieniądze.

Ważne dla szefa Haasa jest także zatrudnienie odpowiedniego kierowcy testowego. Guenther Steiner potwierdził, że rozmawia z Robertem Kubicą i byłby zainteresowany podpisaniem z Polakiem umowy. Polski kierowca od zawsze uchodził za świetnego kierowcę testowego, który potrafi doskonale współpracować z inżynierami i w symulatorach. Kubica miałby także pomóc w rozwiązaniu obecnych problemów z bolidem VF-19, który nie pracuje odpowiednio z obecnymi oponami Pirelli, przez co obaj kierowcy amerykańskiej ekipy nie są w stanie w pełni wykorzystać potencjału swojego samochodu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.