W samochodzie Polaka została wymieniona jednostka spalinowa, turbosprężarka i układ MGU-H. To oznacza, że Williams przekroczył limit narzucony przez FIA i Robert Kubica wystartuje do wyścigu o GP Rosji z ostatniego pola startowego. Bez względu na to, które miejsce zajmie w kwalifikacjach. Po drugim treningu optymizmu nie ma. Zmiany w samochodzie Polaka nie pomogły i Kubica zajął ostatnie miejsce. Do przedostatniego George'a Russella stracił ponad sekundę, a do pierwszego Maxa Verstappena 4.676 s.
Max Verstappen zakończył drugi trening do Grand Prix Rosji z najlepszym czasem okrążenia. Drugie miejsce ze stratą 0,3 sekundy zajął Charles Leclerc, natomiast trzeci był Lewis Hamilton.
Lando Norris jako pierwszy wyjechał na tor w drugim treningu na torze w Soczi. Z kolei kilka minut późnej do tabeli wyników wbił się Carlos Sainz z rezultatem 1:36,170 na twardym ogumieniu. Dziesięć minut od wywieszenia zielonej flagi na torze mieliśmy połowę stawki, choć żaden z reprezentantów czołówki nie zdecydował się na opuszczenie garażu. Wkrótce jednak do pracy zabrał się Charles Leclerc z Ferrari, który na pośrednim zestawie od razu zajął pierwsze miejsce z czasem 1:34,148.
Po kwadransie w akcji mieliśmy także Sebastiana Vettela, który podczas pierwszej szybkiej próby potężnie zblokował prawe przednie koło na dohamowaniu do drugiego zakrętu. Niemiec jednak pozbierał się i podczas kolejnego podejścia na miękkich oponach wskoczył na drugą pozycję ze stratą 0,158 sekund do partnera z Ferrari. Tymczasem na poboczu drugiego zakrętu wycieczkę zaliczył Pierre Gasly z Toro Rosso, który przewrócił tylnym kołem jeden ze znaków sygnalizujący drogę powrotną na tor. Sędziowie podjęli decyzję o ogłoszeniu wirtualnej neutralizacji, by móc przywrócić go na swoje miejsce.
Dwadzieścia minut od startu sesji na tor wyjechali Valtteri Bottas i Lewis Hamilton z Mercedesa oraz Max Verstappen z Red Bulla. Fin korzystając z twardego ogumienia zajął trzecie miejsce tracąc 0,6 sekundy do Leclerca, natomiast czwarty był Brytyjczyk niemal sekundę z tyłu na oponach z żółtym paskiem. Z kolei Verstappen na szybkiej próbie zaliczył wycieczkę poza tor w jednym z zakrętów, zwracając uwagę na bardzo słabe prowadzenie bolidu. Wkrótce do akcji jako ostatni przystąpił Daniel Ricciardo, który w pierwszym treningu do Grand Prix Rosji rozbił tył swojego Renault.
Bardzo kłopotliwy dla kierowców był trzynasty zakręt, w którym niemal jeden po drugim wypadli Romain Grosjean oraz Valtteri Bottas. Francuz przestrzelił punkt hamowania i wykorzystał pobocze do obrotu, by jak najszybciej wrócić do akcji, natomiast kierowca Mercedesa widowiskowo zblokował koło i musiał ratować się opuszczeniem linii jazdy.
Na półmetku sesji do akcji powróciła czołówka. Na świeżym zestawie miękkich opon Max Verstappen wdrapał się na pierwsze miejsce, podnosząc poprzeczkę o sekundę. Kierowca Red Bulla zszedł do poziomu 1:33,162. Druga pozycja należała do Charlesa Leclerca, który wyśrubował swój czas na zestawie oznaczonym czerwonym kolorem do 1:33,497. Na trzecią lokatę awansował Valtteri Bottas, czwartą Lewis Hamilton, natomiast na piątą spadł Sebastian Vettel. Niemiec dysponując najszybszym zestawem stracił szansę na zrealizowanie kwalifikacyjnego przejazdu po błędzie w końcówce pierwszego sektora.
Tymczasem Daniił Kwiat spektakularnie wybronił się przed wizytą na barierze w ostatnim zakręcie, gdzie założył podwójną kontrę po niestabilnym zachowaniu tyłu. Z kolei w garażu Red Bull Racing trwały poważne prace przy bolidzie Alexandra Albona. Tajlandczyk po upływie połowy sesji był dopiero siedemnasty z odległym wynikiem najszybszego okrążenia. Na trzydzieści minut przed końcem jazd omal nie doszło do kolizji między kierowcami Toro Rosso, gdy Kwiat wyjechał z alei serwisowej tuż przed nosem Gasly'ego i znacznie zwolnił na wyjściu z drugiego zakrętu.
Ostatnie trzydzieści minut stało również tradycyjnie pod znakiem symulacji wyścigu. Kierowcy realizowali przejazdy na twardszych mieszankach, natomiast w tabeli nie doświadczyliśmy już kolejnych roszad. Po raz kolejny kłopoty z układem napędowym miał Daniił Kwiat, któremu w trakcie jazdy uruchomił się system anti-stall. Sytuacja u pozostałych zawodników była bez większych dramatów i nawet Alexander Albon zameldował się znów na torze, w którego RB14 wymieniono uszkodzoną podłogę. Tajlandczyk omal jednak nie zderzył się z Hamiltonem w trzecim zakręcie, gdzie jechał powolnym tempem i niebezpiecznie zbliżył się do wyścigowej linii jazdy.
Robert Kubica ukończył trening z dwudziestym wynikiem, który był gorszy od czasu dziewiętnastego Russella o sekundę. Polak miał duże kłopoty z poskładaniem konkurencyjnego rezultatu przez duży tłok na torze. Finalnie reprezentant Williamsa okrążył Sochi Autodrom trzydzieści razy.