Lewis Hamilton obawia się utraty tytułu mistrza świata. "Musimy zacząć robić lepszą robotę"

Lewis Hamilton postanowił publicznie ostrzec Mercedesa, że jego tegoroczny tytuł mistrza świata może być zagrożony. Brytyjczyk zwraca uwagę na drastyczną poprawę formy Ferrari.

Niemiecki producent zdominował pierwszą część tegorocznych zmagań, tylko dwukrotnie uznając wyższość Red Bulla. Mimo to po letniej przerwie bolid W10 nie jest w stanie nawiązać walki z Ferrari, które wygrało wyścigi w Belgii, we Włoszech oraz w Singapurze, którego charakterystyka teoretycznie nie powinna leżeć konstrukcji SF90.

Ustawia się kolejka chętnych po Roberta Kubicę. Polak może przebierać w ofertach. Jego heroizm w GP Singapuru został dostrzeżony nie tylko przez ludzi związanych z padokiem F1. Zobacz najnowszy odcinek magazynu F1 Sport

Zobacz wideo

Lewis Hamilton obawia się utraty tytułu

Pomimo przewagi 96 punktów nad trzecim Charlesem Leclerkiem, lider klasyfikacji Lewis Hamilton obawia się, że kolejne mocne występy kierowców Ferrari mogą oddalić go od tytułu. - Jego przewaga jest na poziomie czterech zwycięstw. Nie możemy sobie pozwolić, by zachować się na tyle głupio i zmarnować tę różnicę - powiedział Toto Wolff, szef Mercedesa.

- Musimy zacząć robić lepszą robotę - stwierdził z kolei Lewis Hamilton. - Spisywaliśmy się wspaniale na początku roku, lecz nie mam wątpliwości, że moja przewaga w mistrzostwach może nagle zniknąć. Musimy podciągnąć skarpety i zabrać się do roboty - dodał lider klasyfikacji mistrzostw świata.

Partner Hamiltona - Valtteri Bottas, który zajmuje drugą pozycję w mistrzostwach, zapytany o swoje przewidywania na kolejną rundę w Rosji, stwierdził, że Mercedes nie będzie faworytem nadchodzącego wyścigu. - Soczi może być następnym torem należącym do Ferrari - powiedział Fin. Więcej o F1 przeczytasz na f1wm.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.