Jak chroni się głowy kierowców F1?
Williams w obecnym sezonie Formuły 1 zdobył 1 punkt, za sprawą 10. miejsca Roberta Kubicy w GP Niemiec. W ostatnich wyścigach przed letnią przerwą wakacyjną, do bolidu wprowadzono szereg poprawek, które miały sprawdzić się na torze. To dało podstawy do optymizmu inżynierom ekipy z Grove. - W Formule 1 wszystko ciągle się zmienia, a ty musisz podejmować świadome decyzje. Czasami musisz się zatrzymać, zbudować coś na nowo od podstaw i budować swój potencjał, większy niż wcześniej - powiedział w rozmowie z "Autosportem" Adam Carter, odpowiedzialny za konstrukcję bolidu.
Carter przyznał, że zespół świadomie podjął decyzję o rezygnacji z walki w sezonie 2019, aby móc zrozumieć problemy, z którymi cały team się boryka i znaleźć odpowiednie rozwiązania, które pozwolą włączyć się do rywalizacji w 2021 roku, gdy dojdzie do rewolucji technologicznej w Formule 1, za sprawą wprowadzenia zupełnie nowych przepisów.
- Przed nami wciąż mnóstwo pracy, jeśli chcemy dotrzeć do miejsca, w którym chcemy być. Pewne czynności musisz powtarzać. Projektujesz, rozwijasz, korelujesz dane i tak w kółko. Tak budujesz pewność siebie i utwierdzasz się w przekonaniu, że rozwijasz się w dobrym kierunku. Znajdujesz odpowiedzi na kolejne pytania, po czym rodzą się kolejne - podkreślił Carter. Jego zdaniem zespół zdaje sobie sprawę z faktu, że obecny sezon zakończy na ostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów, jednak przyszłość zapowiada się znacznie lepiej, za sprawą poczynionych postępów przez Williamsa.