Zobacz, jak polscy kibice zszokowali świat Formuły 1
Wakacyjna przerwa w cyklu Grand Prix to dobry czas na pierwsze podsumowania i snucie przewidywań na kolejne osiem wyścigów. W światowych mediach, no co dzień zajmujących się Formułą 1, zaczęły pojawiać się też oceny kierowców za pierwszą połowę sezonu. O wystawienie cenzurek pokusił m.in. serwis autosport.com. Który Roberta Kubicę potraktował dość surowo, ale Polak nie otrzymał wśród uczestników najgorszej noty. Wystawiono mu "5" (w dziesięciostopniowej skali). Podobnie jak Antonio Giovinazziemu (Alfa Romeo) i Lance'owi Strollowi (Racing Point). Najniższa ocena - "4" - przypadła z kolei Pierre'owi Gasly'emu (Torro Rosso, do niedawna Red Bull).
Dziennikarz magazynu Scott Mitchell w swoim najnowszym vlogu nie daje polskiemu kierowcy jednak większych szans na starty w kolejnym sezonie. - Jego powrót to rozczarowanie, a porównania z debiutującym George'em Russellem wypadają słabo. Notuje słabsze czasy niemal w każdej sesji. W tle tego wszystkiego jest jeszcze Nicholas Latifi, stanowiący spore zagrożenie dla polskiego kierowcy w kontekście przyszłego sezonu. Dlatego powrót Kubicy do F1 może mieć krótki żywot. Moim zdaniem zabraknie mu czasu, by odwrócić losy obecnego sezonu - powiedział Mitchell. Kierowcy F1 mają teraz przerwę do 1 września, kiedy odbędzie się GP Belgii. Po nim do rozegrania zostanie jeszcze osiem wyścigów.