Serwisy Lokalne
- Wrocław.sport.pl
- Warszawa.sport.pl
- Poznań.sport.pl
- Śląsk.sport.pl
- Łódź.sport.pl
- Kraków.sport.pl
- Trójmiasto.sport.pl
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Serwisy Lokalne
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Polscy kibice zszokowali świat F1:
Dla Georga Russella to debiutancki sezon w Formule 1. Wcześniej był mistrzem niższych kategorii, czyli Formuły 3 i Formuły 2. Starając się o angaż w ekipie Williamsa przygotował specjalną prezentację wskazującą jego mocne strony, których na pierwszy rzut oka nie można wyczytać ze statystyk. Między innymi bardzo równą jazdę, procent ukończonych wyścigów, czy niską liczbę kolizji. Pierwszy rok w Formule 1 jest dla niego trudny głównie ze względu na bardzo słaby samochód, jakim dysponuje Williams. Jedynym wyznacznikiem formy jest więc rywalizacja z Robertem Kubicą. I na tym polu Brytyjczyk wypada znakomicie, bo w kwalifikacjach ani razu nie przegrał z Polakiem. W wyścigach również spisuje się lepiej i prowadzi w tej batalii z Kubicą 10-2.
O ile jednak Polak od początku sezonu narzeka na swój samochód (głównie na zmieniający się balans i na hamulce), o tyle Russell, choć dostrzega pewne niedostatki bolidu, zazwyczaj jest zadowolony. Zupełnie nie spodziewał się jednak, że taka sytuacja obróci się przeciwko niemu. - To dość bolesne, że 50 procent komentarzy pod moimi wpisami okazuje się hejtem ze strony polskich kibiców. Drugie 50 procent to z kolei wyrazy wsparcia moich fanów. Szczerze mówiąc najbardziej zależy mi na opinii zespołu, czyli Williamsa, a także Mercedesa (Russell jest w programie rozwojowym Mercedesa). Ale chciałbym również szacunku z zewnątrz. Nie spotkałem nikogo spoza Polski, kto nie darzyłby mnie szacunkiem albo odnosił się wrogo. Muszę zatem pogodzić się z tą sytuację i mieć nadzieję, że pewnego dnia moi fani będą równie żarliwi, jak jego - przyznał Russell w rozmowie z autosport.com.
Zespół Williamsa zdobył w tym sezonie tylko jeden punkt, a to akurat zasługa Roberta Kubicy, który dojechał na 10. miejscu w szalonym i deszczowym wyścigu na Hockenheim. Polak dojechał na 12. pozycji, ale już po wyścigu zdyskwalifikowano obu kierowców Alfy Romeo (za nieregulaminowe działanie sprzęgła przy starcie. Nie rozpatrzono jeszcze odwołania od tej decyzji). Ten punkt należy uznać za cud, ponieważ bardzo słaby samochód Williamsa nie pozwala na rywalizację z kimkolwiek. Zespół wciąż boryka się z problemami z dociskiem aerodynamicznym i choć wprowadza różne poprawki, nie jest w stanie zbliżyć się na stałe do zespołów ze środka stawki. Jest za to jedyną ekipą, której obaj kierowcy ukończyli wszystkie wyścigi. George Russell próbuje mimo wszystko podreperować swój wizerunek wśród polskich kibiców. Podczas weekendu na Hungaroringu, gdzie zjawiło się około 40 tys. fanów Kubicy, potrafił bawić się razem z nimi na scenie.
Pod koniec sierpnia George Russell i Robert Kubica pojawią się w Gdyni na imprezie Verva Street Racing. To będzie nie tylko pokaz umiejętności obu kierowców, ale także sprawdzian dla polskich fanów, o który pewnie niepokoją się i Russell i Kubica
lp. | zawodnik | punkty |
---|---|---|
1 | Lewis Hamilton | 413 |
2 | Valtteri Bottas | 326 |
3 | Max Verstappen | 278 |
4 | Charles Leclerc | 264 |
5 | Sebastian Vettel | 240 |
6 | Carlos Sainz | 96 |
7 | Pierre Gasly | 95 |
8 | Alexander Albon | 92 |
9 | Daniel Ricciardo | 54 |
10 | Sergio Perez | 52 |
11 | Lando Norris | 49 |
12 | Kimi Raikkonen | 43 |
13 | Daniił Kwiat | 37 |
14 | Nico Hulkenberg | 37 |
15 | Lance Stroll | 21 |
16 | Kevin Magnussen | 20 |
17 | Antonio Giovinazzi | 14 |
18 | Romain Grosjean | 8 |
19 | Robert Kubica | 1 |
20 | George Russell | 0 |
lp. | team | punkty |
---|---|---|
1 | Mercedes | 739 |
2 | Ferrari | 504 |
3 | Red Bull Racing Honda | 417 |
4 | McLaren Renault | 145 |
5 | Renault | 91 |
6 | Scuderia Toro Rosso Honda | 85 |
7 | Racing Point BWT Mercedes | 73 |
8 | Alfa Romeo Racing Ferrari | 57 |
9 | Haas Ferrari | 28 |
10 | Williams Mercedes | 1 |
Formula 1 intersuje sie od jakichs 25 lat. Kiedy Robert trafil do F1, z jednej strony sie cieszylem, z drugiej przestraszylem, ze trafi tu tez polskie podejscie. Jak widac nie mylilem sie.
20 lat temu bylem na Grand Prix Hiszpanii. Na tor jechalem ubrany na czerwono od stop do glow, plecak, flaga itd. W kolejce z Barceony na tor spotkalem brytyjskich kibicow McLarena. Pomogli mi zlokalizowac ktora kolejka jechac, po czym juz w pociagu zaczelismy pic ich wisky i dyskutowac o wyscigach. Mozna bawic sie kibicujac dwom, zazartym przeciwnikom na torze? Mozna.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
gowny.hejter
Oceniono 16 razy 10
nie martw się George. Na polskich portalach zdecydowanie więcej hejtu leje się na RK niż na Ciebie. Wejdź i poczytaj, albo niech ktoś Ci to przetłumaczy. Może się trochę uspokoisz.