Robert Kubica straci punkt? Alfa Romeo oficjalnie złożyła skargę na wynik GP Niemiec

Robert Kubica ukończył rywalizację w GP Niemiec na 12. pozycji. W wyniku kar nałożonych później na kierowców Alfa Romeo, Polak przesunął się na 10. lokatę i zdobył pierwszy punkt w sezonie 2019. W czwartek zespół z Hinwil poinformował o złożeniu oficjalnego odwołania od kar, jakie dotknęły Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego.
Zobacz wideo

W czwartek, za pośrednictwem mediów społecznościowych, zespół Alfa Romeo poinformował o złożeniu odwołania od kar, jakie po zakończeniu GP Niemiec nałożono na dwóch kierowców teamu z siedzibą w Hinwil. Mowa tu o Kimim Raikkonenie i Antonio Giovinazzim.

Zaraz po zakończeniu rywalizacji na torze Hockenheim komisja techniczna wykryła jednak nieprawidłowości w obu samochodach Alfy Romeo. Chodziło o niedozwoloną pomoc w przeniesieniu napędu przy starcie. W konsekwencji Raikkonen i Giovinazzi zostali ukarani 30 dodatkowymi sekundami. Dzięki temu Robert Kubica, który ukończył wyścig na 12. lokacie, został przesunięty na 10. miejsce i zdobył pierwszy punkt w tym sezonie.

Oficjalnie: Alfa Romeo odwołała się od decyzji sędziów po GP Niemiec. Robert Kubica straci wywalczony punkt?

Alfa Romeo została ukarana za naruszenie dwóch punktów regulaminu F1 - 27.1., zgodnie z którym kierowcy muszą radzić sobie sami, bez pomocy zespołu, oraz 9., który precyzuje sposób przeniesienia napędu. Władze zespołu szybko zapowiedziały, że zamierzają złożyć odwołanie od kary: - To wielki zawód, kiedy dwa samochody otrzymują kary i zostają wypchnięte poza dziesiątkę takiego ekscytującego wyścigu - powiedział szef Alfy Romeo, Frederic Vasseur.

- Sytuacja, o którą chodzi, miała miejsce na okrążeniu, podczas którego nasze bolidy znajdowały się za samochodem bezpieczeństwa. Właśnie wtedy pojawiła się pewna dysfunkcja sprzęgła, którą musimy zbadać. Szanujemy decyzję FIA, ale odwołamy się od niej, bo uważamy, że mamy dowody, które pomogą ją anulować. Wkrótce skontaktujemy się z odpowiednimi organami - dodał Vasseur. 

Swoje zapowiedzi szefowie Alfy Romeo urzeczywistnili w czwartek. Teraz przyjdzie nam poczekać na oficjalne stanowisko Trybunału FIA. Niezwykle rzadko zdarza się jednak, by decyzje sędziów były po wyścigach zmieniane, więc szanse na utrzymanie punktu wywalczonego przez kierowcę Williamsa są spore. 

 
 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.