Robert Kubica zaliczył fantastyczny początek GP Kanady, przesuwając się z 19. na 15. miejsce. Potem jednak tempo Polaka w bolidzie Williamsa było dramatyczne; zajął ostatnie, 19. miejsce, ale, co gorsza, stracił prawie 54 sekundy do 16. George'a Russella. Kubicy nie pomógł nawet rekordowy pit stop, który trwał zaledwie dwie sekundy!
Williams i Kubica poprawili swój najlepszy wynik tego sezonu, osiągnięty podczas GP Monako. Wtedy wizyta w boksie trwała zaledwie 2,07 sekundy - taki sam wynik podczas GP Abu Zabi osiągnął Carlos Sainz (McLaren). Dzięki temu Williams zajmuje dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji DHL, która wynagradza dwa najszybsze pit stopy. Klasyfikacja ta ma na celu wynagrodzenie mechaników zespołów, których praca "ma kluczowe znaczenie dla kierowców na torze". Rekord świata również należy do Williamsa: w 2016 roku podczas Grand Prix Europy w Baku Felipe Massa spędził w garażu zaledwie 1,92 sekundy!
Robert Kubica jest obecnie jedynym kierowcą w stawce, który w pierwszych siedmiu wyścigach sezonu nie pokonał swojego zespołowego partnera ani w kwalifikacjach, ani w wyścigu - łącznie George Russell pokonywał Polaka aż 14 razy. Nie zmienia to faktu, że może to być "wyjątkowy" sezon dla Williamsa, któremu grozi, że nie zdobędzie ani jednego punktu >>