Daniel Ricciardo, który w wyścigach Grand Prix reprezentuje barwy Reanult, gościł niedawno w internetowym programie Nico Rosberga. Podczas długiej rozmowy z byłym mistrzem świata, Australijczyk wspomniał o powrocie Roberta Kubicy do rywalizacji w F1. Ricciardo przyznał, że jest pod ogromnym wrażeniem tego, że polski kierowca zdołał ponownie zasiąść za kierownicą bolidu Formuły 1.
„To co robi Kubica jest imponujące i dobrze, że wrócił do F1. Szkoda tylko, że Williams tak się męczy w tym sezonie – sądzę, że każdemu fanowi naszej dyscypliny jest przykro, gdy widzi, że taki zespół zmaga się z problemami. Historia Kubicy jest niesamowita. Przez to, że przeszedł tak wiele, jazda w F1 jest dla niego łatwiejsza. Być może tam, gdzie musisz pokonywać ostre zakręty polski kierowca jest w nieco gorszej sytuacji, ale i tak świetnie sobie radzi." – stwierdził Ricciardo. „Należy mu się ogromny szacunek” – dodał Rosberg.
Ricciardo przywołał wcześniej własne doświadczenie zmagania się z kontuzją ręki, choć oczywiście nie tak poważną, jak miało to miejsce w przypadku Kubicy:
„Pamiętam, że to zdarzyło się na początku moich startów w World Series by Renault, w 2010 roku. Byłem jednym z faworytów, ale dwa tygodnie przed rozpoczęciem testów, miałem wypadek na rowerze górskim i złamałem nadgarstek. Pomimo urazu usiadłem za kierownicą, jednak po jednym okrążeniu wróciłem do boksu i zakomunikowałem, że nie dam rady. Później zadzwonił do mnie Helmut Marko [wieloletni konsultant Red Bull Racing – red.] i po usłyszeniu moich wyjaśnień powiedział jedynie: «Jesteś idiotą». W trakcie kolejnego testu wszystkie nawroty pokonywałem przy użyciu jednej ręki” – wspominał Australijczyk.
W minioną niedzielę Ricciardo ukończył wyścig w Monte Carlo na 9. miejscu.