Może dojść do wielkiej wymiany kierowców między Ferrari a Mercedesem w F1

Lewis Hamilton może trafić do Ferrari, a Sebastian Vettel do Mercedesa. - Trzeba mieć otwarty umysł. Kierowcy sprawdzają różne możliwości, porównują co mają do dyspozycji w danym zespole - powiedział "Motorsportowi" Toto Wolff, szef Mercedesa.

- Postawmy sprawę jasno: w głowie każdego kierowcy jest myśl, by pewnego dnia spróbować sił w Ferrari. To najbardziej kultowa marka w F1, stanowi część historii tego sportu. Szanuję to, jeśli ktoś ma ochotę spróbować startów w Ferrari. Trzeba mieć otwarty umysł. Kierowcy sprawdzają różne możliwości, porównują co mają do dyspozycji w danym zespole. Rozmawiałem o tym z Lewisem, poruszaliśmy temat transferu do Ferrari i zawsze widziałem, że jest silna więź między nami. Zawsze stawia sprawę jasno. W tej chwili wszystko jest świetne. My zapewniamy mu samochód, dzięki któremu może walczyć o najwyższe cele - powiedział "Motorsportowi" Toto Wolff, szef Mercedesa.

Zobacz wideo

Już od dawna spekuluje się, że Hamilton chciałby przenieść się do Ferrari. Brytyjczyk reprezentuje Mercedesa od 2013 roku. W tym czasie pięciokrotnie wygrywał klasyfikację generalną w sezonie. NA swoim koncie ma 55 wygranych wyścigów, tylko Michael Schumacher, legenda Ferrari, ma więcej.

Kiedy miałoby dojść do wymiany kierowców? Na początku 2020 roku Hamiltonowi kończy się umowa z Mercedesem, a Vettelowi z Ferrari.

- Jeśli Hamilton odejdzie, będzie to też miało swoje plusy. Każdy wtedy poszuka sposobu na osiągnięcie sukcesu w nieco innej konfiguracji. W F1 nie brakuje świetnych kierowców w F1, których lubię oglądać. Sebastian Vettel jest jednym z nich - zakończył Wolf.

Hamilton uzbierał już 112 punktów i jest liderem klasyfikacji generalnej. Vettel zajmuje czwartą lokatę (64 pkt).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.