F1. Robert Kubica z dużymi problemami w drugim treningu przed GP Hiszpanii. Valtteri Bottas z najlepszym czasem

Valtteri Bottas uzyskał najlepszy czas okrążenia w drugim piątkowym treningu przed Grand Prix Hiszpanii. W czołowej piątce znaleźli się także Hamilton, Leclerc, Vettel i Verstappen. Robert Kubica, który miał spore problemy w popołudniowej sesji, zajął ostatnie miejsce, ze stratą 3,497 sekundy.

Robert Kubica w drugim piątkowym treningu miał sporo problemów. Już na pierwszym okrążeniu obrócił swój bolid po wyjeździe z szykany w trzecim szykanie. Powodem były nie rozgrzane odpowiednio opony. Na około 30 minut przed końcem zajęć, polski kierowca zjechał do swojego garażu, gdzie prowadzone były intensywne prace w tylnej części jego auta. Włoski oddział Sky Sports oraz Mikołaj Sokół potwierdzili informację, że najprawdopodobniej wystąpił problem z silnikiem w jego Williamsie. Na szczęście na niespełna 10 ostatnich minut Kubica powrócił na tor.

Zobacz wideo

Jako pierwsi na torze pojawili się kierowcy Haasa: Kevin Magnussen i Romain Grosjean. Po chwili w ślad za nimi poszli inni kierowcy, którzy rozpoczynali pracę od standardowych okrążeń instalacyjnych. Honda potwierdziła, że po wycieku oleju przyspieszyła wymianę jednostki napędowej w bolidzie Maxa Verstappena. Japoński producent zapowiedział kontrolę, która ma wykryć źródło problemu. Holender pokonał jedno kółko wyjazdowe i powrócił do garażu Red Bulla. Magnussen ustanowił w tym czasie wynik 1:20,168s na pośredniej mieszance. Moment później Duńczyk poprawił swój osobisty rekord, schodząc na 1:19,481s. Na drugim miejscu plasował się jego zespołowy kolega - Romain Grosjean, a trzecie miejsce należało do George'a Russella z Williamsa.

Ferrari rozpoczęło trening od podziału programu prac nad ogumieniem pomiędzy Vettelem i Leclerkiem. Pierwszy z nich miał w swoim bolidzie pośrednie opony, a drugi miękkie. Po chwili czterokrotny mistrz świata został nowym liderem tabeli, schodząc minimalnie poniżej poziomu 1m19s. Pierwszym kierowcą, który wyjechał na tor na miękkiej mieszance był Robert Kubica.

Magnussen zbliżył się do Vettela - obu zawodników znajdujących się na dwóch pierwszych lokatach dzieliła jedna dziesiąta sekundy. Stan ten nie utrzymał się zbyt długo, gdyż około godziny 15:15 Niemiec uzyskał czas na poziomie 1m18,5s. Leclerc awansował na trzecią pozycję, tracąc do zespołowego partnera jedną sekundę. Monakijczyk nadal korzystał z twardszych opon. Kubica odnotował swój pierwszy czas okrążenia, tracąc 3,2s do Vettela, a niedługo później nowym liderem został Bottas, który pomimo nie do końca czystego okrążenia wykręcił 1:18,259s. Lider klasyfikacji generalnej zaliczył po chwili kolejny progres, ustanawiając wynik 1:17,835s.

Około 15:30 zespoły skoncentrowały się na krótkich przejazdach, symulujących kwalifikacje. Wtedy to na dwa najwyższe miejsca przebili się reprezentanci Scuderii: Vettel (1:17,673s) przed Leclerkiem (+0,027s). Dalej ujrzeć można było nazwiska Bottasa, Grosjeana i Verstappena. Z kolei Stroll odnotował swój pierwszy tego popołudnia rezultat: 1:21,2s. Kanadyjczyk rozpoczął przejazdy od stintu na twardych Pirelli PZero. Vettel nie zwalniał: kolejna próba dała mu czas na poziomie 1:17,585s. Później wynik ten został poprawiony przez Leclerca, a następnie Hamiltona i Bottasa. Zwycięzca ostatniego wyścigu w Azerbejdżanie zameldował się na szczycie klasyfikacji mając przy swoim nazwisku wynik 1:17,284s.

Na półmetku sesji Verstappen zgłosił problemy: "Nagle straciłem moc. Teraz jest już ok, ale dodawałem gazu, całkiem mocno, a silnik nie reagował na wciskanie pedału" - powiedział reprezentant Red Bulla. Russell i Kubica zajmowali dwie ostatnie lokaty. Różnica pomiędzy nimi wynosiła blisko 0,6s. Brytyjczyk tracił 0,7s do osiemnastego Pereza i siedemnastego Giovinazziego. Szesnasty Norris miał nad nim przewagę nieznacznie przekraczającą jedną sekundę. Kiepską formę prezentowali zawodnicy Renault. Nico Hulkenberg był czternasty a Daniel Ricciardo piętnasty. Konkurencyjnym wynikiem popisał się Caloes Sainz, który zajmował dziewiątą pozycję, przed Daniiłem Kwiatem. Tuż za czołową dziesiątką znajdowali się Raikkonen i Albon.

Około godziny szesnastej większość zespołów myślała już o dłuższych przejazdach. Co ciekawe wszyscy kierowcy przebywający na torze mieli w swych bolidach miękkie opony Pirelli. Porównując rezultaty Bottas dysponował nieco lepszym tempem niż Leclerc, jednak wielką niewiadomą pozostawał zapas paliwa, z jakim poruszały się po torze poszczególne bolidy. Haas nie prezentował na dłuższych stintach tak doskonałych osiągów jak na szybkich kółkach. Na około 20 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę kilku kierowców dokonało wymiany ogumienia, otrzymując opony wykonane z pośredniej lub twardej mieszanki.

W garażu od dłuższego czasu przebywał Kubica, który miał na koncie tylko 15 okrążeń. Krakowianin wrócił na tor w ostatnich dziesięciu minutach, kończąc drugą sesję na ostatnim miejscu z przebiegiem 23 kółek. Z kolei jego partner z Williamsa - George Russell, uplasował się pozycję wyżej przejeżdżając 38 okrążeń. Więcej o F1 przeczytasz na f1wm.pl.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.