- Jestem głupi. Jestem głupi - powiedział Leclerc przez radio zaraz po uderzeniu w bariery.
Charles Leclerc zablokował lewe przednie koło na wjeździe w 8. zakręt, ale próbował przejechać najciaśniejszą sekcję toru, to mu się nie udało i zatrzymał się na tej samej barierze, w którą uderzył Kubica. Na torze w Baku trwa sprzątanie toru, na którym wylały się płyny hydrauliczne. Dodatkowo organizatorzy ponownie naprawiają bariery.
Leclerc skomentowałem całe zdarzenie na Twitterze. - Byłem bezużyteczny. Będę musiał naciskać, by mieć lepsze jutro. Przepraszam wszystkich, którzy nam kibicują i cały zespół, który zasłużył na lepszy wynik - napisał Monakijczyk.
Relacja z kwalifikacji trwa tutaj.
Robert Kubica też rozbił swój bolid w trakcie pierwszej części kwalifikacji na torze w Baku. Polak wjechał w bandy z ósmym zakręcie. Przód bolidu Polaka był całkowicie rozbity, a bolid został zabrany przez lawetę.
Całą sytuację skomentował George Russell, zespołowy partner Roberta Kubicy. - To jedna z tych rzeczy, które się zdarzają na torze ulicznym. W tym miejscu trudno zobaczyć szczyt zakrętu, słońce oślepia - powiedział. I trudno z nim się nie zgodzić, biorąc pod uwagę, że kwalifikacje rozpoczynają się o godz. 17:00 czasu lokalnego.