Robert Kubica komentuje problemy Williamsa i broni dyrektora. Jest gorzej niż wtedy, gdy zespół był na samym dnie

Robert Kubica twierdzi, że załamanie formy Williamsa nie jest "kwestią jednoosobową" i nie jest to wina tylko dyrektora technicznego Paddy'ego Lowe'a, który oficjalnie został "urlopowany". Kubica stwierdził również, że w tym sezonie jest gorzej niż w ubiegłym roku. A już wtedy wydawało się, że Williams jest na samym dnie.
Zobacz wideo

Williams zaliczył katastrofalny początek sezonu i ani George Russell, ani Robert Kubica nie są w stanie walczyć z innymi kierowcami. Odpowiedzialny za taki obrót spraw jest głównie Paddy Lowe, który projektował dwa ostatnie bolidy Williamsa. Kubica ma jednak inne, bardziej złożone zdanie na ten temat.

- Nie sądzę, żeby problemy Williamsa były kwestią jednej osoby. Zazwyczaj w takiej sytuacji ten najwyżej postawiony pracownik ponosi odpowiedzialność, a my mówimy o całym zespole ludzi. Problemy Williamsa nie pojawiły się w ostatnim miesiącu. To narastało przez długi czas - powiedział Kubica w rozmowie z "Autosportem".

Polak przyznał również, że sytuacja Williamsa jest gorsza niż rok temu, a już wtedy wydawało się, że zespół jest na dnie. - Wtedy nie było z nami najlepiej, ale jak mam być szczery, teraz jest nam jeszcze trudniej. Mimo że w zeszłym roku myśleliśmy, że gorzej być nie może - stwierdził krakowianin.

Kubica dodaje, że liczy na pomoc Patricka Heada, czyli jednego z założycieli Williamsa. 72-latek wraca, by dać impuls do zmian, ale nie ma co liczyć, że z dnia na dzień forma bolidu się poprawi. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.