F1. Jak Robert Kubica radzi sobie z problematycznym autem Williamsa? Męki Polaka [ANALIZA]

Robert Kubica zajął 17. miejsce w wyścigu o Grand Prix Chin. Postanowiliśmy przeanalizować pierwsze okrążenie po starcie, żeby sprawdzić, jak wiele pracy kierownicą musiał wykonać Polak, aby utrzymać bolid Williamsa na torze.
Zobacz wideo

Robert Kubica zajął w wyścigu o GP Chin 17. miejsce, ostatnie wśród tych, którzy ukończyli rywalizację. Wynik ma drugorzędne znaczenie, gdy dokładnie przeanalizujemy, z jakimi problemami Polak boryka się prowadząc bolid Williamsa. Już na okrążeniu formującym obrócił się na jednym z wolnych zakrętów. Postanowiliśmy dokładnie przeanalizować pierwsze okrążenie wyścigu, aby wskazać momenty, w których najlepiej widać fatalne przygotowanie samochodu do rywalizacji.

 

LINK DO NAGRANIA

0:29-0:35 - Doskonale widać, jak Robert Kubica na wyjściu z wolnego zakrętu zmaga się z nadsterownością swojego auta. Dwukrotnie traci panowanie nad tylną osią w jednym zakręcie, co w Formule 1 nie ma prawa się zdarzyć. Na zdjęciu poniżej widać, jak Polak w lewym zakręcie musi obrócić kierownicę w prawo, aby zapanować nad maszyną. Powodem z pewnością nie była niska temperatura panująca w Szanghaju, bo z podobnym problemem Polak musiał sobie radzić także w Bahrajnie, gdzie było znacznie cieplej.

Robert Kubica - GP ChinRobert Kubica - GP Chin screen

0:50-1:01 - W tym momencie z kolei widać, jak George Russell walczy z bolidem, aby zmieścić się w torze. Pomimo niższej prędkości na zakrętach niż pozostali kierowcy, jeździ od lewej do prawej krawędzi, starając się nie wypaść z trasy. Zespół mógłby sobie z tym poradzić zwiększając choćby kąt nachylenia skrzydeł, co zwiększyłoby nieco przyczepność, ale tracąc jednak na prędkości maksymalnej, która w przypadku zespołu z Grove już teraz nie należy do najwyższych.

George Russell - GP ChinGeorge Russell - GP Chin screen

1:18-1:27 - Jeszcze jeden przykład, gdzie można zaobserwować, jak Williams sobie radzi na wyjściu z wolnego zakrętu, a potem ile pracy kierownicą musi wykonać Kubica, aby utrzymać się na linii wyścigowej w szybkim łuku, przed wyjazdem na najdłuższą prostą. Każdy ruch kierownicą sprawia, że traci się dodatkowe części sekundy. Już na pierwszym okrążeniu Polak wykonał więcej korekt niż kierowcy Mercedesa na przestrzeni całego wyścigu.

Robert Kubica - GP ChinRobert Kubica - GP Chin screen

To tylko jedno okrążenie, ale doskonale ukazuje, jak fatalnie prowadzi się bolid Williamsa. Problemem jest ogólna charakterystyka samochodu, która nie pozwala kierowcom rozwinąć swoich możliwości. Kubica podkreśla, że przyczepność mechaniczna jest na niespotykanie niskim poziomie. Nadsterowność auta, o której mówi Polak, na ten moment nie została wyeliminowana. Jedynie podczas piątkowych treningów jego bolid prowadził się lepiej. Według informacji podanych przez Marka Hughesa, Williams postanowił sprawdzić elementy auta Russella w samochodzie Kubicy w trakcie dwóch pierwszych sesji. Wyniki testu były zaskakujące - potwierdziły problem z elementami pochodzącymi z maszyny Polaka. Musi on jednak uzbroić się w cierpliwość, bo zamontowanie nowych części może wyeliminować problem z nadsterownością, jednak nie rozwiąże wszystkich kłopotów zespołu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA