Kubica wkurzony po kwalifikacjach do GP Chin. "Bolid jest koszmarny"

Robert Kubica zakończył sobotnie kwalifikacje do Grand Prix Chin na 18. miejscu, ostatnim wśród zawodników, którzy wyjechali na tor. Polak ponownie miał problemy z bolidem.
Zobacz wideo

Zgodnie z przewidywaniami Kubica zmagania w kwalifikacjach skończył na pierwszym segmencie. Auto Williamsa znowu zachowywało się nieprzewidywalnie i zarówno Polak, jak i jego kolega z zespołu George Russell mieli ogromne problemy z jego prowadzeniem. Zdenerwowany Kubica przekazał technikom podczas jazdy, że bolid jest "koszmarny".

- Balans auta był inny niż do tej pory. Próbowałem poprawić sytuację tym, co mam na kierownicy, czyli ustawieniami. Sytuacja się poprawiła, ale trzeba przeanalizować, co się dzieje. Zmiany balansu z wyjazdu na wyjazd robią się naszą wizytówką. To nie powinno mieć po prostu miejsca. A jeśli się już dzieje, to powinniśmy wiedzieć czemu tak jest - tłumaczył w rozmowie z telewizją Eleven polski kierowca.

Szanse na to, że w niedzielnym wyścigu zawodnicy Williamsa ponownie nie przekroczą linii mety jako ostatni, są znikome. Kubica podkreślił, że zespół musi znaleźć rozwiązania problemów z FW42, ale wyścig to nie miejsce i czas na eksperymenty: - Musimy znaleźć odpowiedzi, ale nie w wyścigu. Nie pierwszy raz wydarzyła się sytuacja, że mamy różnicę w balansie auta. Wyścig będzie długi. Ważne będzie dogranie się z oponami. Warunki również odegrają dużą rolę.

W sobotnich kwalifikacjach karty rozdawali kierowcy Mercedesa i Ferrari. Wygrał Valtteri Bottas, przed Lewisem Hamiltonem, Sebastianem Vettelem i Charlesem Leclerkiem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.