Head cieszy się w stajni z Grove statusem legendy. Jest współzałożycielem ekipy, a przez lata blisko współpracował z Sir Frankiem Williamsem, nadzorując pracę działu projektowego. - To wielka postać z silną osobowością. Może to właśnie to, czego teraz potrzebujemy - powiedział George Russell, komentując w ten sposób powrót Heada. - Biorąc pod uwagę jego doświadczenie i historię w Williamsie, tylko sama jego obecność w pobliżu wszystkich podniesie i zmotywuje - dodał.
Brytyjczyk pełnił w zespole różne funkcje. Przez lata piastował stanowisko dyrektora technicznego, a następnie dyrektora do spraw inżynierii. W czasie jego urzędowania team wywalczył siedem mistrzostw kierowców oraz dziewięć konstruktorów. Head wycofał się z pracy na rzecz Williamsa w 2011 roku.
Teraz Brytyjczyk wraca do stajni, aby pomóc jej uporać się z największym kryzysem w historii. Jego wkład jest o tyle istotny, iż zespół nie ma obecnie dyrektora technicznego, po tym jak na początku marca, po fatalnym starcie przygotowań do sezonu z bolidem FW42, na urlop przeszedł Paddy Lowe.
Powrót Heada do zespołu Williamsa skomentował nie tylko Russell, ale także jego drugi kierowca Robert Kubica. Patrick ma duże doświadczenie i wszyscy w Williamsie go bardzo szanują. W przeszłości wykonał ogromną pracę dla tego zespołu, więc dobrze, że będzie nam w stanie pomóc, chociaż na razie nie jestem pewien, w jaki dokładnie sposób - przyznał polski kierowca na łamach anglojęzycznego portalu internetowego telewizji Eurosport. Więcej o F1 na f1wm.pl