F1. Problemy liderów, Russell z dziewiątym czasem dnia

George Russell potwierdził, że zespół Williams wziął się ostro do pracy, aby odpowiednio przygotować się do nadchodzącego sezonu F1. Brytyjczyk rano wykręcił czas 1:19.662, którego nie poprawił do końca dnia, jednak pozwolił mu on zająć ostatecznie 9. miejsce. Jechał jednak na oponach C5, czyli zdecydowanie najszybszych, co sprawia, że na ten rezultat trzeba spojrzeć nieco bardziej pesymistycznie. Kevin Magnussen w tej samej sesji pojechał szybciej na oponach C2, czyli znacznie wolniejszych. Ważniejszy jest jednak przejechany dystans przez Russella. Przejechał on aż 119 okrążeń toru pod Barceloną, dzięki czemu Williams wreszcie mógł zbierać dane potrzebne do odpowiedniego przygotowania auta do rywalizacji. W środę jeździć będzie Robert Kubica, dla którego będzie to pierwszy pełny dzień za kierownicą FW42 - nowej konstrukcji Williamsa.

Najszybszym czasem dnia popisał się Lando Norris, nowy kierowca McLarena, który osiągnął wynik 1:17.709. Brytyjczyk musiał jednak dwukrotnie zatrzymać się na torze, drugi raz tuż po wykręceniu najlepszego rezultatu. O 0,006 sekundy wolniejszy był Pierre Gasly z Red Bull Racing, a trzecim czasem popisał się Lance Stroll, były kierowca Williamsa, który będzie ścigać się w barwach ekipy Racing Point. 

Wtorek był dniem, w którym pierwsze problemy miały dwie czołowe ekipy - Mercedes i Ferrari. Włoski zespół rano zmagał się z chłodzeniem w swoim bolidzie, przez co Charles Leclerc przejechał tylko 29 okrążeń toru. Z kolei Valtteri Bottas w popołudniowej sesji, tuż po wyjeździe na tor, musiał się zatrzymać z powodu niskiego ciśnienia paliwa, wywołując tym samym czerwoną flagę. Udało mu się wrócić na tor w końcówce sesji, po wymianie jednostki napędowej w jego maszynie.