F1. Groźna sytuacja z udziałem Roberta Kubicy i Lewisa Hamiltona [WIDEO]

Robert Kubica w czwartek po raz pierwszy wyjechał na tor nowym bolidem Williamsa. Polak najpierw przejechał kilka okrążeń instalacyjnych, a następnie testował aerodynamikę ze specjalnymi panelami przyczepionymi do samochodu. Podczas jednego z nich doszło do groźnej sytuacji z udziałem Kubicy (Williams) i Lewisa Hamiltona, aktualnego mistrza świata (Mercedes). Brytyjczyk jechał zdecydowanie szybciej od Polaka. Brakowało kilkudziesięciu centymetrów i mielibyśmy poważny incydent w szykanie. Na szczęście, Hamilton w porę się zorientował, że musi odbić kierownicą i dzięki temu skończyło się bez kraksy. Nagranie z tej sytuacji możecie zobaczyć poniżej.

Robert Kubica na torze, a w zespole napięta sytuacja

W Williamsie odetchnęli z ulgą. Nowy samochód udało się sprowadzić na tor, a George Russell przejechał pierwsze okrążenia. Nie zmienia to faktu, że sytuacja w zespole jest mocno napięta, a posada Paddy'ego Lowe wisi na włosku. Wyjazdowi samochodu Williamsa na tor towarzyszyły wielkie emocje. Dawno nie widziałem takiej radości w jakiejkolwiek ekipie. Wszyscy mechanicy z garażu wyszli na pit lane i zaczęli bić brawo, kiedy brytyjski kierowca ruszył i chwilę później pojawił się na torze. W Williamsie wiedzą, ile pracy i stresu ich to kosztowało. Dobre wieści z toru są takie, że pierwsze przejazdy Williams wykonał bez większych problemów. George Russell przejechał 23 okrążenia podczas których sprawdzano, czy wszystko działa jak na leży. W nocy zespół ściągnął kolejne części aerodynamiczne. Na czwartek zaplanowano właściwy dzień testowy. Od 9 jeździ Robert Kubica, a popołudniu do samochodu ponownie wsiądzie George Russell - pisał w swoim tekście Michał Gąsiorowski, dziennikarz Sport.pl i ekspert od F1.