F1. Robert Kubica zyska na wprowadzeniu nowych przepisów. Może więcej jeść

Robert Kubica dzięki zmianie przepisów nie będzie miał już problemów związanych z jego wzrostem. Wzrost wymaganej wagi minimalnej sprawia, że kierowcy F1 nie muszą już drastycznie walczyć z nadmiarem kilogramów.
Zobacz wideo

Robert Kubica niewątpliwie należy do najwyższych zawodników w obecnej stawce F1. Przepisy, które obowiązywały do tej pory, premiowały kierowców o możliwie niskich wzroście i wadze. Po zmianie wprowadzonej przed nadchodzącym sezonem, ta nierównowaga została zniwelowana. Od tego roku kierowcy będą ważeni wraz z siedzeniem, a waga minimalna została ustalona na poziomie 80kg. Jeśli zawodnik wraz z fotelem nie osiągnie minimum, wtedy jego bolid zostanie dociążony dodatkowym balastem, który będzie umieszczony w kokpicie.

Daniel Ricciardo, który od przyszłego sezonu będzie ścigać się w barwach Renault cieszy się z wprowadzenia tego przepisu. - Każdy z nas będzie mógł teraz zjeść nieco więcej - żartował Australijczyk. - To nie tak, że teraz wszyscy będziemy więcej jeść. Chodzi o to, że do tej pory część z nas miała tendencje do głodzenia się w trakcie weekendów wyścigowych. Nie mogliśmy też budować mięśni, aby nie przybierać na wadze. Nowe przepisy pozwalają nam dodać trening siłowy, jeść więcej. Nikomu z nas oczywiście nie wyrośnie piwny brzuch, ale to pozwala nam być zdrowszym i dlatego uważam to za dobry pomysł - podkreślił Ricciardo.

Jednak nie tylko Kubica, który mierzy aż 184cm na tej zmianie skorzysta. Oprócz niego i Ricciardo (178cm), do wysokich kierowców należą także m.in. Max Verstappen (180cm), Nico Hulkenberg (184cm), Charles Leclerc (180cm) czy Romain Grosjean (180cm).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.