F1. Robert Kubica może zostać bohaterem dokumentu Netfliksa

Robert Kubica może zostać bohaterem dokumentu Netfliksa o F1. Historia Polaka ma być jednym z głównych motywów materiału o sezonie 2018. Ekipa Netfliksa rozpoczęła zdjęcia z udziałem Polaka już na torze w Abu Zabi - poinformował Maciej Jermakow, dziennikarz Eleven Sports.

- Ekipa Netfliksa zaczęła ten dzień od wizyty w hospitality i garażu Williamsa. Podążają krok w krok za Robertem - napisał Maciej Jermakow, dziennikarz Eleven Sports na Twitterze.

Portal antyweb.pl poinformował, że zdjęcia mają związek z nowym dokumentem amerykańskiego giganta, który chce wyprodukować materiał o sezonie 2018, a jednym z jego głównych motywów ma być wielki powrót Roberta Kubicy.

Przypomnijmy, Polak wrócił do F1 po ośmiu latach przerwy spowodowanych dramatycznym wypadkiem w Ronde di Andora. - Nikt nie wie dokładnie, ile miałem operacji. Na pewno więcej niż jest wyścigów w sezonie Formuły 1, czyli ponad 20. Były wśród nich takie, które były nieudane i sprawiały, że cofałem się o sześć miesięcy - wspominał Kubica.

Robert Kubica w F1! Orlen partnerem Williamsa

Williams podpisanie kontraktu z Robertem Kubicą ogłosił w czwartek na oficjalnej konferencji prasowej. Polak będzie podstawowym kierowcą brytyjskiego zespołu w sezonie 2019. Jego partnerem będzie George Russell. Tydzień później oficjalny komunikat ws. współpracy z brytyjskim zespołem wydał PKN Orlen. Logotyp polskiego koncernu pojawi się m.in. na bolidzie i kaskach oraz kombinezonach kierowców i mechaników.

- Z dumą informujemy, że PKN ORLEN został oficjalnym partnerem zespołu Williams Racing na sezon 2019 - napisał polski koncern na Twitterze, a Robert Kubica nagrał z tej okazji specjalny film. - Kolejny raz będę reprezentował Polskę w F1, ale tym razem jest to specyficzny moment, bo będziemy reprezentować ją wspólnie razem PKN Orlen. Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na torze - powiedział polski kierowca

Robert Kubica miał dwie oferty

Przypomnijmy, że zdaniem mediów Kubica dostał dwie oferty od zespołów F1: Williamsa oraz Ferrari. Williams proponował Polakowi fotel kierowcy wyścigowego, natomiast w Ferrari miałby być jedynie kierowcą symulatora.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.