Do zdarzenia doszło tuż po konferencji prasowej obok toru w Abu Zabi. W tłumie dziennikarzy i fotoreporterów, chcących porozmawiać z Robertem Kubicą, albo zrobić mu zdjęcie, zasłabł mężczyzna. Najszybciej z pomocą popędził mu właśnie polski kierowca, który przerwał wywiady i pobiegł po wodę i ręcznik. O zachowaniu 33-latka poinformowała Aldona Marciniak, dziennikarka "Przeglądu Sportowego".
Słowa Marciniak potwierdził Will Buxton, prezenter oficjalnego kanału F1. - Tak, mogę potwierdzić, że Robert oficjalnie został bohaterem dnia. Jeden z kolegów dziennikarzy zasłabł przez wysoką temperaturę, a Kubica pobiegł do członków swojego zespołu, zawołał lekarza, a także przyniósł ręcznik i wodę - napisał Buxton.
Kubica będzie podstawowym kierowcą Williamsa w sezonie 2019 roku. Polak do Formuły 1 wrócił po ośmiu latach przerwy, spowodowanej przez wypadek w rajdzie samochodowym. - Wiem jak to jest być topowym kierowcą F1 i nie boję się tego. Wymaga to wiele pracy i poświęcenia. Jestem na to gotowy. Nie boję się tego powrotu po długiej przerwie - przyznał 33-latek na oficjalnej konferencji prasowej.