W piątkowy wieczór "Autosport" opublikował artykuł, który zrobił ogromne zamieszanie w świecie sportów motorowych. Ich zdaniem Robert Kubica otrzymał oficjalną ofertę podpisania kontraktu od Williamsa.
- Autor newsa z wypowiedziami Kubicy (potwierdzającego ofertę Williamsa) został zaciągnięty do kąta w Media Center (w Brazylii trwają treningi przed niedzielnym wyścigiem- przyp. red.) i nieprawdopodobnie obsztorcowany przez biuro prasowe Williamsa - pisze na Twitterze Filip Kapica z Eleven Sport, który jest obecnie w Brazylii.
Co się wydarzyło po publikacji?
Po ostrej wymianie zdań z przedstawicielem Williamsa, dziennikarz "Autosportu" szybko zmienił tytuł swojego artykułu.
Początkowo brzmiał; - "Robert Kubica has 2019 F1 race seat offer from Williams", czyli Robert Kubica został ofertę fotela w Williamsie na sezon 2019.
Po czasie tytuł zmienił się na "Robert Kubica in frame for 2019 Williams F1 race drive", co nie jest już tak jednoznaczne i określa, że Kubica jest w kręgu zainteresowań.
Nie wiadomo zatem jak rozumieć impulsywną reakcję Williamsa. Być może chcieli zachować informację o ofercie kontraktu w tajemnicy lub po prostu żadnej oferty nie było.
"Autosport" twierdził, że Robert Kubica jest na czele listy kandydatów do objęcia fotela kierowcy wyścigowego w przyszłym sezonie. Polak byłby partnerem debiutanta George'a Russella. Magazyn opisuje, że Kubica ma za sobą wsparcie sponsorów, choć nie wyjawia jakie, ani w jakiej kwocie, ani ile oczekuje Williams. Zespół skupia się na zatrudnieniu Kubicy po tym, jak nie udało się zakontraktować Estebana Ocona, a porozumienie na sponsoring z firmą Rich Energy też nie doszło do skutku (wybrali zespół Haas).
![Niecodzienny powód przerwania kwalifikacji F1! Takich scen nie oglądamy [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/23/78/1d/z30901795II,Trening-przed-GP-Chin.jpg)
