F1. Hamilton nie zwalnia w drugim treningu przed GP Austrii

Pogoda na Red Bull Ringu nigdy nie należy do pewnych i stabilnych. Tak też było i podczas drugiego treningu, gdzie ciemne chmury straszyły wszystkich zawodników deszczem. Ostatecznie jednak opadów nie było i udało się przygotować samochody zgodnie z planem.

Tuż po zapaleniu zielonych świateł na tor wyjechał między innymi Sergiej Sirotkin, co nie mogło dziwić, gdyż Rosjanin miał w ten weekend jedną sesję mniej na przygotowania – w związku z pracami wykonywanymi przez Roberta Kubicę.

Wyjątkowo szybko pojawiły się również wyniki w tabeli czasowej i już po kilku minutach mieliśmy na czele Kimiego Raikkonena z czasem 1:05,466. W garażu jednak pozostawali kierowcy Mercedesa i Red Bulla. Jednak gdy to nastąpiło, doszło do spodziewanej zmiany na pozycji lidera. Pierwsze miejsce objął Hamilton, z wynikiem 1:04,579, przed Bottasem o niecałe 0,2 sekundy.

W drugiej sesji kierowcy nieco mocniej naciskali na granice przyczepności i mieliśmy tego ofiary. Marcus Ericsson i Carlos Sainz zwiedzali żwirowe pobocze, na szczęście nie zagrzebując się w nim. Pechowo jednak układała się sesja dla Fernando Alonso, u którego zespół musiał dokonać wymiany uszkodzonej podłogi, która ucierpiała podczas przejazdu przez wysoki krawężnik.

W McLarenie nieco lepiej szło Vandoorne'owi, który plasował się na dziesiątym miejscu, choć mimo wszystko za Toro Rosso prowadzonym przez Gasly'ego. Francuz chwilę później wyjechał zbyt szeroko w trzecim sektorze toru, co uszkodziło jego zawieszenie i zmusiło do zatrzymania na poboczu. Incydent spowodował wywieszenie czerwonej flagi, gdyż konieczne było usunięcie zepsutego samochodu.

Po kilku minutach zawodnicy wrócili do akcji, jednak na torze odbywały się głównie przejazdy symulujące wyścig. Podobnie jak w porannej sesji, na siódmym miejscu plasował się Grosjean, tym razem przed partnerem zespołowym, Magnussenem. Ponownie Haas prezentował dobrą formę.

Więcej o Formule 1 przeczytacie na stronie F1WM.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.