Zespół Williamsa nie rozpoczął udanie nowego sezonu F1. Siergiej Sirotkin nie ukończył GP Australii z powodu... plastikowej torby, która dostała się pod jego koła. Lance Stroll zajął natomiast odległe, 14. miejsce.
- Nie da się w pełni wykorzystać tego bolidu. W piątek popełniliśmy błąd i musieliśmy przerwać jazdy, przez co straciliśmy dużo cennego czasu. W trakcie wyścigu nie mogłem przyspieszyć, kiedy chciałem. Nie mieliśmy mocy - żalił się Stroll.
Kryzys Williamsa nie umknął uwadze ekspertów. Wielu z nich widzi rozłam w zespole, co może mieć fatalne konsekwencje w przyszłości.
- Mają bardzo dobre silniki i świetne zaplecze. Co jest więc nie tak? Ich kierowcy nie są prawdopodobnie z najwyższej półki - uważa dziennikarz F1 Racing, Anthony Rowlinson.
Kierowcą testowym Williamsa jest Robert Kubica. Nie brak opinii, że to Polak powinien być liderem brytyjskiego zespołu.