Robert Kubica: Prowadzę w 90 procentach tak jak przed wypadkiem

- Nigdy nie byłem na sto procent gotowy do jazdy. Nawet w tych moich złotych czasach - mówi Robert Kubica.

Polak w niedzielę był gościem gali "Autosport Awards", podczas której wręczał nagrodę najlepszemu kierowcy rajdowemu sezonu, czyli Sebastienowi Ogierowi. Polak, który walczy o powrót do F1 i ma nadzieję na to, że Williams to jego wybierze do swojego składu na przyszły sezon, po raz kolejny powiedział, że niepełnosprawność prawej ręki, uszkodzonej w rajdowym wypadku w 2011 roku, nie sprawia mu problemów za kierownicą.

- Mam większe ograniczenia w życiu codziennym. Oczywiście, prowadzenie aktualnego samochodu F1 różni się od tych aut sprzed lat, ale moje ograniczenia mają mniejszy wpływ niż to się wydaje. Prowadzę w 90 procentach tak jak przed wypadkiem - powiedział Polak.

- Jestem w lepszej formie fizycznej niż w przeszłości. Wtedy byłem bardziej leniwy. Teraz ciężej nad tym pracuję, ale wiek nie pomaga. Wypadek przerwał moją karierę, ale nauczyłem się żyć z ograniczeniami, nauczyłem się z nimi prowadzić auto F1 i jestem pozytywnie zaskoczony rezultatami - dodał Polak.

- Przez moje ograniczenia muszę pracować ciężej i więcej, moje przygotowania fizyczne i mentalne też są inne, ale teraz tak wygląda każdy mój dzień - mówił w BBC.

W rozmowie z brytyjskim serwisem przyznał też, że nigdy nie był w stu procentach gotowy do jazdy w F1. - Nawet w tych moich złotych czasach. Wiele już osiągnąłem. Wiele udowodniłem samemu sobie, a do tego jest wiele czynników, które dają mi pewność siebie i pozytywne odpowiedzi na wątpliwości, ale decyzja w sprawie przyszłości nie należy do mnie - mówił.

- Bez względu na to, co się stanie, będę dalej żył z dnia na dzień. Cały czas trenuję, cały czas trenuję tak, jakbym miał szansę - dodał.

Kubica ma szansę na powrót z zespołem Williamsa, z którym testował w ostatnich dniach listopada w Abu Zabi. Polak po raz drugi w tym roku prowadził aktualny bolid F1. Przyznał, że jest wiele rzeczy, których musiał nauczyć się na nowo.

- Są rzeczy, na które potrzebuje czasu, bo minęło już ponad sześć lat odkąd prowadziłem auto F1, a Formuła 1 od tamtego czasu bardzo się zmieniła. Potrzeba jest dużo wiedzy, by wycisnąć maksimum z samochodu. Ja się wiele nauczyłem i moja pewność siebie wzrosła - tłumaczył Kubica.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.