"O Globo" informuje, że Robert Kubica podpisał kontrakt z Williamsem. Pierwsze szczegóły, ale potwierdzenia nie ma

"O Globo" - gazeta największego koncernu medialnego w Brazylii poinformowała, że Robert Kubica podpisał kontrakt z Williamsem, a sprawa powrotu Polaka do F1 została zamknięta dwa dni po GP Meksyku. Kubica ma wnieść do zespołu 8 milionów euro.

Najpierw francuski "Canal +", teraz "O Globo". Temat ewentualnego powrotu Roberta Kubicy do F1 rozgrzał światowe media. Dziennikarze największego koncernu medialnego w Brazylii poinformowali, że Polak już podpisał kontrakt z brytyjskim zespołem. Dwa dni po GP Meksyku, które odbyło się 29 października.

Robert KubicaRobert Kubica 'O Globo'

Informacja nie została potwierdzona przez Williamsa, ale w mediach pojawiły się już pierwsze szczegóły powrotu Polaka do F1. Wynika z nich, że Kubica miałby wnieść do zespołu 8 milionów euro. Pieniądze zapewniliby sponsorzy 32-letniego kierowcy.

Kolejny czynnikiem, który miał zadecydować o zatrudnieniu Polaka w Williamsie była osoba Nico Rosberga. Mistrz świata F1 z 2016 roku jest menedżerem Roberta Kubicy, a jego negocjacje z władzami Williamsa okazały się kluczowe - zapewnia "O Globo".

Oficjalne ogłoszenie powrotu Kubicy do F1 ma nastąpić po testach w Abu Zabi. Williams już przygotował dla polskiego kierowcy specjalne udogodnienia. Będzie to innowacyjny i bezprecedensowy ruch w świecie F1. Polak będzie miał do dyspozycji specjalną kierownicę, w której większość funkcji będzie obsługiwanych lewą ręką. Prawa ręka Polaka nie jest w pełni sprawna po wypadku, którego doznał w 2011 roku podczas rajdu.

Polak będzie musiał również przejść test Międzynarodowej Federacji Automobilizmu (FIA). Rozporządzenie wymaga od kierowców, w razie wypadku, opuszczenia kokpitu w ciągu pięciu sekund. Reakcja pomiędzy zwolnieniem pasa, a wymianą kierownicy musi zamknąć się w dziesięciu sekundach.

Robert Kubica przeszedł już test Międzynarodowej Federacji Automobilizmu podczas sierpniowej jazdy dla Renault na Hungaroringu.Teraz również nie powinien mieć z nim problemów.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.