Szczere słowa Roberta Kubicy: ,,Walczyłem o życie. Gdyby nie to, że jestem sportowcem, to prawdopodobnie straciłbym rękę''

W związku ze środowymi testami Formuły 1 na węgierskim Hungaroringu Robert Kubica udzielił bardzo szczerego wywiadu dla Andrew Bensona z BBC Sport. Polski kierowca zauważa w nim, że przez długi czas walczył przede wszystkim o życie.

- Przez długi czas walczyłem o życie. Ludzie zwracają uwagę na moje ramię, bo ma to największy wpływ na prowadzenie samochodu. Trzeba jednak pamiętać, że miałem wiele złamań. Tak naprawdę to byłem połamany od prawej stopy do ramienia. Właśnie dlatego rehabilitacja przebiegała tak długo. Miałem szczęście, że jestem sportowcem. Gdyby tak nie było, to prawdopodobnie straciłbym rękę – opowiada Kubica.

Przez miesiące, a nawet rok po wypadku miałem bóle całego ciała przy zmieniających się warunkach atmosferycznych. Można powiedzieć, że dojście do jakiegoś poziomu zajęło mi dwa lata – dodaje Kubica.

Polski kierowca w rozmowie z BBC Sport opowiada o swoim życiu tuż po wypadku i zauważa, że wiele osób widzi w nim tylko kierowcę, a nie człowieka, któremu powypadkowe ograniczenia przeszkadzają w życiu codziennym.

- Wszyscy widzą we mnie kierowcę, ale jestem przede wszystkim człowiekiem. Robię zwykłe rzeczy, które wykonują wszyscy inni. Można powiedzieć, że moje ograniczenia mają większy wpływ na życie codzienne, niż na prowadzenie samochodu – dodaje Kubica.

Polak opisuje również z jakimi problemami zmaga się po wypadku. – Wygląda to tak, że nie mam odpowiedniej rotacji w łokciu i nadgarstku, przez co nie mogę wykonać pełnego zakresu ruchów.

Andrew Benson zauważa również, ze już 2013 roku Kubica mógł przetestować symulator Mercedesa, ale polski kierowca nie był w stanie prowadzić bolidu. Kubica nie mógł skręcić w lewo bez podnoszenia łokcia, co w kokpicie F1 jest właściwie niemożliwe.

Punkt zwrotny w karierze Kubicy miał jednak nastąpić pod koniec 2016 roku. Polak miał wówczas okazję spędzić sporo czasu w symulatorze włoskiego konstruktora Dallara i właśnie wtedy zdał sobie sprawę, że jest w stanie znowu jeździć w bolidzie Formuły 1.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.