Rok Vettela, ale nie tylko. Podsumowujemy sezon 2013 [GŁOSUJ]

Który wyścig był najciekawszy, kto został największym pechowcem, a kto autorem najlepszego cytatu? O najlepszego kierowcę i zespół chyba nie będziemy się sprzeczać. Zapraszamy do podsumowania roku w F1 i zapraszamy do głosowania!

Byki wciąż nieujarzmione

Za nami kolejny rok ścigania w F1, kolejny który szumnie zapowiadany był jako jeden z najbardziej wyrównanych sezonów. Skończyło się jak zwykle - Adrian Newey znowu przechytrzył wszystkich, Vettel czwarty raz z rzędu był klasą samą dla siebie, a walka toczyła się głównie za jego plecami.

Rok 2013 to także rok pożegnań. Po 12 latach ścigania z Formułą 1 rozstaje się Mark Webber, do lamusa odchodzą też silniki V8, które zastąpią słabsze jednostki V6. Wielcy motorsportu, kolejny raz poniżeni przez producenta napojów energetycznych, już zapowiadają, że po ekorewolucji stawka znowu się wyrówna.

Zanim uwierzymy w przedsezonowe zapewnienia Ferrari i McLarena i z nadzieją zaczniemy emocjonować się następnym sezonem, podsumujmy ten właśnie zakończony. Wbrew pozorom działo się sporo.

Kierowca roku

Wybór może być tylko jeden - Sebastian Vettel. 12 wygranych wyścigów (w tym dziewięć z rzędu) i 397 punktów, które pozwoliłyby mu w pojedynkę wygrać dla Red Bulla klasyfikację konstruktorów... Dominacja totalna.

Jeśli założymy, że Niemiec ścigał się w swojej własnej kategorii, stawiamy na Fernando Alonso, który przez dużą część sezonu narzekał i drażnił szefów Ferrari, ale i tak wyciągnął z stosunkowo słabego bolidu najwięcej, ile się dało. W naszym rakingu tuż za nim jest Nico Hulkenberg (Sauber), który w tym sezonie udowodnił, że zasługuje na szansę w dużo lepszej maszynie (właśnie zakontraktowało go Force India).

Nie zgadzasz się z naszymi typami? Kto był najlepszym kierowcą sezonu? GŁOSUJ.

Zespół roku

Podobnie jak z kierowcą - dyskusji nie ma. Adrian Newey w trakcie wakacyjnej przerwy wlał do bolidu Red Bulla trochę swojego geniuszu i od tej pory Vettel nie zszedł już z najwyższego stopnia podium, zdobywając dla swojego teamu czwarte z rzędu mistrzostwo świata konstruktorów.

Drugie miejsce przyznajemy Mercedesowi - to przede wszystkim nagroda za progres - w ostatnich trzech sezonach stajnia z Brackley nawet nie mieściła się na podium. W tym Hamilton i Rosberg wygrali w sumie trzy wyścigi i osiem razy wywalczyli pole-position.

Ferrari trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów zawdzięcza bardziej umiejętnościom Alonso, niż konkurencyjnemu pojazdowi. Jedyną ekipą, która w drugiej części sezonu była w stanie nawiązać rywalizację z Red Bullem był Lotus, tu jednak także nie obyło się bez problemów - w tym przypadku natury finansowej. Efekt? Miejsce poza podium.

Nie zgadzasz się z naszymi typami? Który team był najlepszy? GŁOSUJ.

Wyścig roku:

GP Wielkiej Brytanii na Silverstone w akompaniamencie wybuchających opon Pirelli. To także jedyny wyścig w sezonie, którego Vettel nie ukończył (awaria skrzyni biegów). Oprócz tego wspaniałe pościgi (Hamilton!), zwycięstwo Rosberga i niezwykła dramaturgia do samego końca. Kwintesencja F1.

Nie zgadzasz się? Który wyścig był najciekawszy? GŁOSUJ.

Moment roku:

GP Malezji i słynne już ''Multi-21'', czyli redbullowy kod, nakazujący kierowcom zaprzestanie walki. Vettel nie posłuchał, wyprzedził Webbera, który zrozumiał że w grantowym bolidzie nie ma już czego szukać. Kilka miesięcy później zdecydował się na odejście.

Po wyścigu między Niemcem i Australijczykiem omal nie doszło do rękoczynów.

Nie zgadzasz się z naszymi typami? Który moment sezonu najbardziej utkwił ci w pamięci? GŁOSUJ.

Pechowiec roku:

Żegnający się z Formułą 1 Mark Webber, który raz został ''okradziony'' przez Vettela ze zwycięsta, a w większości pozostałych wyścigów musiał zmagać się nie tylko z rywalami na torze, co najlepiej oddaje poniższa grafika.


Webber nie skończył także GP Indii (awaria alternatora). Co ciekawe Vettel do mety nie dojechał tylko raz (GP Wielkiej Brytanii). W kontekście wszystkich problemów, trzecie miejsce Australijczyka w klasyfikacji generalnej to spory sukces.

Nie zgadzasz się z naszymi typami? Kto był największym pechowcem sezonu? GŁOSUJ.

Największy postęp

Romain Grosjean. Słaba pierwsza połowa roku w wykonaniu Francuza, który zdecydowanie ustępował Kimiemu Raikkonenowi. W drugiej na stałe zagościł w czołówce - w ostatnich sześciu wyścigach pięć razy był w czwórce i czterokrotnie stawał na podium. W przyszłym sezonie niekwestionowany lider Lotusa.

Nie zgadzasz się z naszymi typami? Kto był zaliczył największy progres? GŁOSUJ.

Debiutant roku:

Valterri Bottas. Postawa Williamsa to rozczarowanie, Bottas jednak sporo w tym sezonie wygrał. Przez pierwszą część roku regularnie zajmował miejsca 14-17, swoje możliwości pokazał podczas GP USA na torze w Austin, gdzie najpierw efektownie awansował do Q1, by potem zdobyć pierwsze punkty w karierze, zajmując dobre ósme miejsce. To zaowocowało kontraktem na przyszły rok.

Nie zgadzasz się? Kto był najlepszym debiutantem? GŁOSUJ.

Rozczarowanie roku:

McLaren. Kultowa stajnia ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w historii. Ani jednego podium, tylko 122 punktów uciułanych przez Jensona Buttona i Sergio Pereza, które dały dopiero piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. To trzy razy mniej niż rok temu. A jeszcze w styczniu Button deklarował: - To najlepszy bolid, jaki kiedykolwiek skonstruowaliśmy...

Nie zgadzasz się? Co było największym rozczarowaniem roku? GŁOSUJ.

Rozmowy pokładowe

Głośna radiowa rozmowa Kimmiego Raikkonena z inżynierem. ''Kimi zjedź z pierd***ej drogi! - krzyczał do Fina Alan Permane, gdy ten podczas GP Singapuru opóźniał jadącego za nim Grosjeana. ''Kur**, nie krzycz na mnie!''- odpowiedział mu Raikkonen.

Drugie miejsce wędruje do Lewisa Hamiltona, który podczas GP Hiszpanii zakomunikował swojemu inżynierowi: ''Właśnie minął mnie Williams, wolniej już nie da się jechać''

Cytat roku:

''Gdy my ciężko pracujemy, moi rywale moczą jajka w basenie'' - Sebastian Vettel tak wytłumaczył przyczynę swoich sukcesów.

A może cytat roku był inny? Tu znajdziesz ich więcej --> GŁOSUJ.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.