W ubiegłym roku Klub Brytyjskich Kierowców Wyścigowych, skorzystał z klauzuli umożliwiającej wypowiedzenie kontraktu z FOM po przyszłorocznym wyścigu. Silverstone jest obecnie jedynym torem w Wielkiej Brytanii dysponującym licencją umożliwiającą organizowanie wyścigów F1.
Ricciardo podkreśla: „Chciałbym aby Silverstone pozostało w kalendarzu. Mam wielką nadzieję, że tak się stanie. Jeśli jednak z jakiegoś powodu Grand Prix musiałoby zostać przeniesione na inny brytyjski tor, to chciałbym, aby było to Brands Hatch. W bolidzie F1 byłoby to czyste szaleństwo”.
„Niezależnie od tego co się stanie liczę, że w kalendarzu będzie co najmniej jeden wyścig w Wielkiej Brytanii. To właśnie na Silverstone pojechałem swój pierwszy wyścig w F1 [dla HRT w 2011 roku]. To miejsce zawsze będzie dla mnie wyjątkowe. Uwielbiam ten tor – jest szybki, płynny, piękny. Copse pokonujemy z gazem w podłodze, później dojeżdżamy do Maggots i Becketts. Odczucia są niewiarygodne. Właśnie dlatego jestem tak bardzo podekscytowany tym wyścigiem” .
„W ubiegłym roku miałem tutaj sporo dobrej zabawy. Ruszyłem z końca stawki i przebiłem się na piąte miejsce. Zdobyłem tu już podium, ale nigdy nie odniosłem zwycięstwa. Może tym razem uda mi się je podkraść Lewisowi! W poprzednich latach był tutaj klasą sam dla siebie, ale postaram się dać prztyczka Anglikom. Ostatnio w sporcie radzą sobie zbyt dobrze!”.
Jeśli lubisz czytać Sport.pl, wypróbuj nasz nowy newsletter >>>
