Flavio Briatore wyrzucony dożywotnio z F1

Były szef teamu Renault prawdopodobnie już nigdy nie będzie pracował w Formule 1, ani w żadnych innych sportach pod egidą FIA. ?Światowa Rada Sportów Motorowych postanawia nie sankcjonować jakiejkolwiek serii wyścigowej, w którą zaangażowany będzie pan Flavio Briatore? - napisała FIA w oświadczeniu.

Były szef teamu Renault (został wyrzucony 16 września) to jedna z najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci Formuły 1 wcześniej pracował w Benettonie, w którym pod jego okiem pierwsze sukcesy w F1 odnosił Michael Schumacher. W 2005 r. Fernando Alonso w zarządzanym przez niego Renault został mistrzem świata, a team zwyciężył w klasyfikacji konstruktorów. Oba sukcesy powtórzono rok później. Jest też znany z zamiłowania do wystawnego trybu życia. Ma dziecko z niemiecką modelką Heidi Klum.

"W odniesieniu do pana Briatore, Światowa Rada Sportów Motorowych postanawia nie sankcjonować jakiejkolwiek serii wyścigowej, w którą zaangażowany będzie pan Flavio Briatore oraz odmawia przyznania licencji jakiemukolwiek zespołowi w jakikolwiek sposób powiązanemu z panem Briatore. Instruuje się również wszystkich przedstawicieli FIA, aby nie dopuszczali pana Briatore do obszarów, nad którymi FIA posiada jurysdykcję. Światowa Rada Sportów Motorowych nie zamierza również przedłużać superlicencji żadnemu z kierowców powiązanych z panem Briatore. Decyzję tą podjęto na czas nieokreślony, a wpływ na nią miało nie tylko poważne naruszenie przepisów, w którym pan Briatore brał udział, ale również wielokrotne zaprzeczenia zarzucanego mu czynu, pomimo niezbitych dowodów winy" - napisano w oświadczeniu FIA które przytacza f1.pl ? . Oznacza to w praktyce dożywotnią dyskwalifikację.

W zeszłorocznym GP Singapuru Nelson Piquet Jr celowo rozbił swój bolid, by umożliwić koledze z zespołu Fernando Alonso zwycięstwo w wyścigu. Nie znaleziono dowodów na zamieszanie Hiszpana w ten spisek, ale pozostałe osoby odpowiedzialne ukarano. W poniedziałek Światowa Rada Sportów Motorowych (FIA) skazała team Renault na dwa lata dyskwalifikacji w zawieszeniu. Wysokie kary otrzymały osoby zaangażowane w skandal podczas zeszłorocznego GP Singapuru. Oprócz Flavio Briatore FIA ukarała również szefa inżynierów Renault Pata Symondsa, który przez pięć lat nie może pracować w F1. Nelsinho Piquet za współpracę z Radą uzyskał immunitet zapewniający mu nietykalność. Nie znaleziono dowodów na udział w spisku Fernando Alonso.

Crashgate: niska kara dla Renault. Kubica może negocjować przejście Więcej o oświadczeniu FIA przeczytasz na f1.pl >

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.