Lekarz z F1: Mózgi kierowców pracują szybciej niż innych

Doktor Riccardo Ceccarelli, który od dwudziestu lat zajmuje się kierowcami Formuły 1, uważa że mają oni coś wyjątkowego w mózgu, co pozwala im szybciej reagować i podejmować odpowiednie decyzje podczas wyścigów. - Robert Kubica podczas testów na czas reakcji potrafi odpowiedzieć poprawnie na sto pytań w ciągu 60. sekund, a bez błędów może ?przebrnąć? przez trzysta pytań z rzędu - powiedział lekarz.

O Formule 1 czytaj też na blogu Raj One ?

Ceccarelli brał udział w festynie Formuły 1 na torze Yas Marina Circuit w Dubaju, gdzie fani mogli sprawdzić się w przeróżnych testach medycznych, wytrzymałościowych i psychologicznych, którym na co dzień poddawani są kierowcy.

Jednym z nich jest test na czas reakcji, podczas którego odpowiada się na pytania wyświetlane na ekranie komputerowym. Uczestnicy trzymają piloty w obu dłoniach i przyciskają na nich guziki zależnie od tego, czy odpowiedź brzmi tak, czy nie. Mierzy się w ten sposób koncentrację kierowców.

Większość ludzi odpowiada poprawnie na około 75 ze stu pytań, a dla przykładu Robert Kubica potrafi zaliczyć sto pozytywnych odpowiedzi w czasie sześćdziesięciu sekund. Potrafi on przebrnąć nawet przez 300 pytań bez popełnienia żadnego błędu - zdradził Ceccarelli.

- Kierowcy mają coś specjalnego w swoim mózgu, gdyż muszą być szybcy, inteligentni i zdolni do odpowiedniej reakcji i podejmowania decyzji - powiedział lekarz. - Gdy zaczynałem swoją pracę w F1, byłem w tym samym wieku, co dzisiejsi kierowcy. Byłem wówczas bardzo zaskoczony, jak znacznie skuteczniejsi są oni w codziennych decyzjach. Ich mózg jest zdecydowanie szybszy niż np. mój - dodał Ceccarelli.

- Zawodnicy Formuły 1 różnią się od innych sportowców tym, że mają możliwość kontrolowania jednocześnie wielu rzeczy i podejmowania decyzji w odpowiednim czasie - powiedział doktor, który współpracował m.in. z takimi kierowcami, jak Jean Alesi, Felipe Massa, Fernando Alonso, czy Kubica.

"Jeśli tylko Kubica dostanie dobry samochód, to zdobędzie mistrzostwo" ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.