Robert Kubica: W BMW wszyscy patrzyli na mnie jak na głupka

PRZEGLĄD PRASY: - Raz powiedziałem, że może wyprzedzimy Ferrari i McLarena, ale co będzie, jeśli trzy inne ekipy będą jeszcze szybsze od nas? Wszyscy patrzyli na mnie jak na głupka - mówi Robert Kubica w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego"

Cud był, ale nie taki, jakiego chciał Kubica ?

Jak widać w niemieckim teamie chyba tylko Polak brał kiedykolwiek pod uwagę zwycięstwo nad bardziej utytułowanymi rywalami. Wszyscy zdawali się podziwiać włoską i angielską ekipę, nie wierząc, że ktokolwiek jest w stanie marzyć o ich dogonieniu. W F1 bez zmian: Brawn GP nadal rządzi, Kubica nadal bez punktu

- Ja w zeszłym roku zwróciłem uwagę, że wszyscy za punkt odniesienia brali McLarena i Ferrari. Raz powiedziałem, że może ich wyprzedzimy, ale co będzie, jeśli trzy inne ekipy będą jeszcze szybsze od nas? Wszyscy patrzyli na mnie jak na głupka, ale na początku tego sezonu taka właśnie była sytuacja - powiedział Robert Kubica. - Przeskoczyliśmy Ferrari i McLarena, ale były trzy albo nawet cztery mocniejsze teamy. Takie są wyścigi - mówił Polak.

Wzorowanie się na legendach dyscypliny nie pomogło BMW i choć niemiecki zespół rzeczywiście był w tanie nawiązać z nimi wyrównaną walkę, to mało kto jest w stanie w tej chwili powalczyć z Brawn GP - zespołem, którego w poprzednim sezonie w F1 jeszcze nie było.

Prasa po wyścigu: Kubica 0, Button 41 ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.