F1. Awaria KERS Hamiltona

Lewis Hamilton podczas kwalifikacji do Grand Prix Australii zajął drugie miejsce. Brytyjczyk osiągnął dobry wynik mimo awarii KERS.

Hamilton kwalifikacje zakończył z czasem gorszym o prawie 0,8 sekundy od Sebastiana Vettela. Być może, gdyby nie awaria KERS to byłoby jeszcze lepiej. - Mieliśmy awarię KERS. Oprócz straty dodatkowego przyspieszenia, przeszkadzało to też w balansie hamulców. Tutaj trochę straciliśmy - zdradził szef McLarena Martin Whitmarsh.

- Muszę przyznać, że Sebastian (Vettel - red.) był bardzo szybki. Trudno byłoby go pokonać, ale strata na pewno byłaby mniejsza. Ale i tak jesteśmy zadowoleni z tego drugiego miejsca. Z czwartego Buttona też, choć on sam narzeka na swój dzisiejszy występ - dodał Whitmarsh.

Bardzo zadowolony z drugiego miejsca był Lewis Hamilton. - To wspaniały wynik. Ludzie z naszej stajni zrobili fantastyczną robotę. To duży krok naprzód dla nas. W nowym samochodzie czuję się świetnie. Oczywiście wiem, że musimy jeszcze sporo popracować.

Relacja z kwalifikacji do GP Australii ?

Kwalifikacje GP Australii: Vettel fantastyczny. Ale co będzie, gdy bolidy Maclarena zadziałają perfekcyjnie?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.