BBC donosi, że w ciągu kilku najbliższych dni Komisja Formuły 1 w porozumieniu z Międzynarodową Federacją Samochodową ostatecznie przypieczętuje przejście z o obecnych wolnossących silników V8 na "ekologiczne" czterocylindrowe silniki z turbodoładowaniem o pojemności 1,6 litra, które mają ograniczenia odnośnie zużycia paliwa.
BBC Sport uściśla, że ogłoszenie nowych regulacji nastąpi w najbliższy piątek. Rzecznik stajni Ferrari przyznał, że "będzie zaskoczony", jeżeli nie stanie się to we wspomnianym dniu.
Nowe regulacje mają zacząć obowiązywać pomimo niechęci głównych producentów jednostek napędowych, którzy są przeciwni tej zmianie ze względu na wysokie koszty jej wprowadzenia.
Bernie Ecclestone także przyznaje, że ciągle ma wątpliwości: - Mamy bardzo dobrą formułę silnika. Dlaczego mielibyśmy ją zamieniać na coś, co ma kosztować miliony funtów, nikt tego nie chce, a na końcu może się skończyć tak, że jeden producent będzie miał wielką przewagę? - dopytuje szef F1.
Szefowie zespołów wybrali - najlepszy Alonso
