F1. 10 najlepszych kierowców F1 wg BBC

Dziennikarz BBC Andrew Benson przyjrzał się kierowcom, którzy ścigali się w niedawno zakończonym sezonie na torach Formuły 1 i wyłonił dziesięciu najlepszych kierowców sezonu. Najmłodszym mistrzem świata po pamiętnym wyścigu w Abu Zabi został Sebastian Vettel, ale czy był najlepszy? Wg Bensona - nie, a w zestawieniu przegrał nawet nie z jednym, a dwoma rywalami. Robert Kubica w klasyfikacji BBC uplasował się na wysokiej 4. pozycji.

10. Rubens Barrichello (Williams)

Weteran wyścigów Formuły 1, niegdyś walczący o najwyższe laury, zdołał ukończyć sezon w pierwszej dziesiątce. W Williamsie jego partnerem był debiutant Nico Hulkenberg, który mimo, że spisał się w 'generalce' o cztery miejsca słabiej od Brazylijczyka, ma większe szansę na reprezentowanie teamu w następnym sezonie niż jego starszy kolega.

9. Kamui Kobayashi (BMW Sauber)

Kamui Kobayashi uchodzi za jeden z najbardziej ekscytujących talentów w Formule 1. W ostatnich pięciu wyścigach w zespole towarzyszył mu Nick Heidfeld, na którego tle Japończyk prezentował się bardzo pozytywnie.

8. Felipe Massa (Ferrari)

Felipe Massa zszedł na dalszy plan, a pierwszym kierowcą Ferrari  stał się Alonso. Brazylijczyk na Monzie i w Korei finiszował na trzecim miejscu i będzie się musiał bardzo postarać, by zachować pozycję we włoskim teamie.

7. Nico Rosberg (Mercedes GP)

Nico Rosberg jeździł w sezonie o wiele lepiej od legendarnego Michaela Schumachera, który nie był sobą w minionym sezonie. Rosberg ukończył kilka wyścigów na solidnych miejscach i tylko od niego zależy, czy w przyszłości będzie rozpatrywany jako godny przeciwnik, czy jako jeden z wielu na torze.

6. Jenson Button (McLaren)

Jenson Button zapewne sam się nie spodziewał, że wygra dwa (Australia i Chiny) z czterech pierwszych wyścigów ubiegłego sezonu i będzie wyprzedzał w klasyfikacji generalnej partnera z zespołu Lewisa Hamiltona. Później Button był częściej dalej niż bliżej podium, a ostatecznie zakończył sezon na 5. miejscu.

5. Marc Webber (Red Bull)

Webber musiał przyzwyczaić się do drugoplanowej roli w zespole, za Vettelem. Chociaż obaj kierowcy rozgrywali między sobą pasjonujące pojedynki, nie do końca pasjonujące dla teamu i nie zawsze kończące się pomyślnie.

4. Robert Kubica (Renault)

Robert Kubica według dziennikarza BBC jeździł najlepiej spośród wszystkich kierowców Formuły 1 biorąc pod uwagę sprzęt, który miał do dyspozycji. Nikt inny nie popełnił tak małej liczby błędów i nie wyciągnął za razem z maszyny, ile się tylko da. Najlepiej pojechał w Spa, Monako i na Suzuce, gdzie pokazał wartość swojego talentu. Podium w Monako i Belgii były tego potwierdzeniem, i tylko pech odebrał mu miejsce w pierwszej trójce w Japonii.

3. Sebastian Vettel (Red Bull)

Vettel jest bardzo utalentowanym kierowcą i na tytuł zasłużył, ale biorąc pod uwagę, jak dobry miał samochód, powinien był wygrać o wiele więcej wyścigów i wcześniej sięgnąć po mistrzostwo. Usterki bolidu w Bahrajnie, Australii, Hiszpanii i Korei kosztowały go jednak dużo punktów, błędów też nie ustrzegał się sam Niemiec - w Turcji i Belgii rozbił się o rywali, ze złej strony pokazał się też na Silverstone i na Węgrzech.

2. Lewis Hamilton (McLaren)

Po GP Belgii Lewis Hamilton byłby pierwszym kierowcą na tej liście, do tamtego momentu Brytyjczyk nie popełnił żadnego poważnego błędu i zasłużenie prowadził w klasyfikacji. Jednak pechowe starty na torze Monza i w Singapurze, których nie ukończył, a także kolizja na treningu w Japonii wprowadziły dużo wątpliwości w końcowy sukces w sezonie. Hamilton udowodnił jednak jeszcze w Suzuce jak wielkim jest kierowcą. Ostatecznie sezon ukończył na czwartym miejscu.

1. Fernando Alonso (Ferrari)

Fernando Alonso stracił tytuł mistrza świata dopiero w ostatnim wyścigi w Abu Zabi. Hiszpan finiszował na ósmej pozycji, a Sebastian Vettel wygraną przypieczętował swój triumf. Błąd na zjeździe do boksu w ostatnim wyścigu sezonu nie pozwolił Alonso wygrać mistrzostwa w 2010 roku. Kierowca zespołu Ferrari twierdzi jednak, że mimo tego, iż nie zdobył trzeciego w karierze tytułu mistrza świata, rok był dla niego bardzo udany.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.