Schumacher podekscytowany: Nie wiem co siedzi w głowie Vettela

Michael Schumacher, który już na pewno zakończy sezon na dziewiątym miejscu w klasyfikacji kierowców, przyznaje, że jest bardzo podekscytowany tym, że będzie mógł w niedzielę zobaczyć, jak rozstrzygną się losy mistrzostwa. - Nie mam pojęcia co siedzi w głowie Vettela - przyznał kierowca Mercedesa.

Wygrana Vettela, drugie miejsce Webbera i trzecie Alonso da tytuł temu ostatniemu. Jeśli jednak Webber zwycięży przed Vettelem, to wyprzedzi prowadzącego w klasyfikacji Alonso i zostanie mistrzem. Dlatego wyścigowy świat patrzy na Red Bulla i powtarza pytanie: czy Vettel przepuści Webbera?

Schumacher zapytany o to, czy Vettel będzie jeździł fair podczas niedzielnych zawodów, odpowiedział przewrotnie: - To zależy od tego, co uważasz za sprawiedliwe, a co za niesprawiedliwe. Czy nie fair jest wygrać wyścig, w którym jesteś wyraźnie szybszy? Nie jestem pewien, czy można to nazwać niesprawiedliwym postępowaniem - powiedział Niemiec.

- Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy będzie bardzo podekscytowani tym, że możemy zobaczyć na własne oczy to, co ma się wydarzyć. Nawet z mojej perspektywy to jest ekscytujące, gdyż nie wiem co siedzi w głowie Vettela - dodał Schumacher.

Siedmiokrotny mistrz świata przyznaje, że taka walka pomiędzy czterema zawodnikami, którzy wciąż mają szanse na zwycięstwo, sprawiła, że koniec sezonu jest unikalny, bardzo interesujący i niezwykle emocjonujący. - Mogę sobie wyobrazić przez co ci goście teraz przechodzą i jak się czują. Wszyscy jednak są skupieni, bardzo doświadczeni i mają wystarczająco dużo profesjonalizmu, by poradzić sobie z tą sytuacją w sprawiedliwym duchu wyścigowym - powiedział Schumacher.

Czy Red Bull weźmie - Alonso na rogi? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.