- Loteria. Wszystko może się tu zdarzyć - mówi o niedzielnej Grand Prix Brazylii Robert Kubica. To właśnie wyścig na torze w Interlagos pięć razy w ostatnich pięciu latach decydował, kto zdobył tytuł.
Wielkie szanse na trofeum Alonso szef Red Bulla Christian Horner komentuje jednym słowem: - Niesprawiedliwość.
W połowie sezonu Hiszpan tracił do lidera prawie 50 punktów. W spektakularnym stylu odrobił straty, ale Horner oskarża go, że sukces zawdzięcza głównie temu, że podczas GP Niemiec Ferrari kazało prowadzącemu stawkę Felipe Massie ustąpić miejsca Alonso. Był to jeden z najbardziej spektakularnych pokazów lekceważenia reguł gry.
Na dwa wyścigi do końca sezonu drugi w klasyfikacji generalnej jest kierowca Red Bulla Mark Webber, ale myliłby się ten, kto uważa, że zespół szczerze trzyma kciuki za Australijczyka. Na spotkaniu z dziennikarzami na Interlagos Webber w rzadkich w F1 słowach skrytykował własną stajnię. Twierdził, że nie czuje się dobrze w Red Bullu.
Raj One: szczęście i deszcz mogą dać podium Kubicy, choć nie zwycięstwo
W zawirowaniach, których nikt nie potrafi przewidzieć, jedno jest niezmienne - najszybsze są niebieskie samochody Red Bulla i to jego kierowcy powinni odgrywać główne role w arcyważnym wyścigu. Vettel i Webber już w pierwszym treningu na Interlagos pokazali klasę - Niemiec był pierwszy, Australijczyk drugi. W kwalifikacjach na nosie zagrał im w prawdzie Nico Hulkenberg, ale wydaje się, że w wyścigu trudno będzie mu powtórzyć sukces.
- Gdybyśmy mieli taki samochód, jak oni, tytuł zapewnilibyśmy sobie już dawno - mówią w Ferrari, dolewając oliwy do ognia.
Kierowcom ze ścisłej czołówki skończyła się przepisowa pula nowych silników - wśród nielicznych, którzy mają jeszcze do dyspozycji nowy, ósmy silnik, są Kubica i Pietrow.
Nad torem i 120 tys. fanów czuwać będzie cień Ayrtona Senny. Premiera filmu dokumentalnego o wielkim kierowcy odbyła się w czwartek w centrum Sao Paulo. Na pokazie był między innymi Massa, który znakomicie zdaje sobie sprawę, że Ayrton miejsca na torze nigdy nikomu nie ustąpił. Tymczasem Felipe walczący o odzyskanie szacunku brazylijskich kibiców, jadący niemal na swoim podwórku - rodzinny dom oddalony jest o kilka kilometrów od toru - zdobywca trzech pole position w trzech swoich ostatnich wyścigach na Interlagos, może znów mieć dylemat, czy puścić przodem czerwone ferrari Alonso.
Fernando Alonso jest jedynym z piątki kandydatów do tytułu, który może zapewnić sobie trofeum w niedzielę. Stanie się to, jeśli:
1. Alonso wygra, Webber będzie piąty lub niżej 2. Alonso będzie drugi, Webber ósmy lub niżej 3. Alonso trzeci, Webber dziesiąty lub niżej
Dla Hamiltona i Vettela możliwości utrzymania się w wyścigu po tytuł do ostatniej GP w Abu Zabi jest mnóstwo, ale warunek jeden - muszą pojechać lepiej niż Alonso i Webber. Button potrzebuje cudu.
Tytuł wśród konstruktorów może zapewnić sobie Red Bull. Musi w Brazylii zdobyć o 16 pkt więcej niż McLaren.
Czołówka w walce o tytuł
Udane treningi Kubicy