F1. Wasiliew: Niech Kubica jedzie do Polski, mamy zastępcę z Rosji

Jeden z najbardziej utytułowanych rosyjskich kierowców Aleksej Wasiliew w wywiadzie dla RIA Nowosti stwierdził, że w następnym sezonie to Robert Kubica, a nie Witalij Pietrow może stracić miejsce w Renault. Polaka miałby zastąpić inny Rosjanin Michaił Alioszyn - zwycięzca tegorocznego World Series by Renault. Zaprzecza temu jednak menadżerka Pietrowa.

Zdaniem Alekseja Wasiliewa jednego z najbardziej utytułowanych rosyjskich kierowców Witalij Pietrow nie miał prawa na błędy w Grand Prix Korei. Niedawna stłuczką Pietrowa z Nico Hulkenbergiem w Japonii kosztowała Rosjanina nie tylko odpadnięcie z wyścigu, ale także cofnięcie o pięć pozycji na starcie koreańskiego toru. Podobnie było też w Korei, gdy partner Roberta Kubicy w Renault wyleciał z trasy na 41. okrążeniu.

Rosyjski rajdowiec uważa też, że gdyby Pietrow dobrze pojechał w Korei, to na pewno zostałby w Formule 1. Władze Renault mają jednak mistrzowskie ambicje i chcą, by ten plasował się w piątce najlepszych kierowców Formuły. - Myślę, że regularne punkty Witalija gwarantowałyby mu miejsce w F1 nawet z politycznego punktu widzenia - Formuła 1 po prostu potrzebuje kierowcy z Rosji - podkreślił Wasiliew.

- W następnym roku w Formule 1 może być nawet dwóch Rosjan. Szanse, by tam trafić, ma Michaił Alioszyn, który dorównuje umiejętnościami Pietrowowi. Potrzebuje on tylko wsparcia finansowego, ale z tego co wiem, sponsoruje go już bank "Gazprom". Także nie wykluczam, że w przyszłym sezonie zobaczymy w Formule dwóch rosyjskich kierowców - mówi.

- A jeśli obaj będą jeździć w Renault, a ten zmieni nazwę na "Ładę" - będzie idealnie - żartuje Wasiliew. A co z Kubicą? - Niech jedzie do Polski i je tam potrawy regionalne - dodaje.

Dlaczego Renault nie odważy się pogonić Pietrowa, choć ciągle zawodzi?

Alioszyn w październiku wygrał mistrzostwo World Series by Renault, ale menadżerka Witalija Pietrowa Oksana Kosaczenko w rozmowie z RIA Nowosti powiedziała, że Rosja nie potrzebuje kilku kierowców w F1, a poziom i ranga zawodów World Series znacznie spadły w ostatnich latach.

- Rosjanie nie rozumieją kultury F1. Żaden team nie wyraża też zainteresowania Alioszynem, World Series nie prezentuje teraz poziomu, po którym można trafić do Formuły 1. Michaił potrzebuje jeszcze 1-2 lata w serii typu GP2 - dodała Kosaczenko.

Obecnie menadżerowie młodego Rosjanina rozpatrują różne opcję w Formule 1.

Rosja opanowuje stajnię Renault ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA