FIA zaostrzy testy elementów aerodynamicznych bolidów

Jak dowiedział się serwis "Autosport", FIA zamierza zaostrzyć testy elastyczności niektórych elementów bolidów F1 jeszcze przed Grand Prix Włoch, by uniknąć potencjalnego "naginania" przepisów przez niektóre zespołu.

Zaostrzone testy to efekt zmian jakie w części, jakich w swoich bolidach używają teamy Ferrari i Red Bull. Powtórki wideo pokazały, że oba zespoły zyskują przewagę nad rywalami dzięki specjalnym, elastycznym elementom podłogi oraz przednich skrzydeł samochodu.

Po Grand Prix Węgier dyrektor zespołu McLaren Martin Whitmarsh zasugerował, że Ferrari i Red Bull "naginają" regulamin. - Oczywiście, żadne skrzydło nie będzie idealnie sztywne przy tych przeciążeniach, ale powinny być określone limity jego elastyczności - powiedział Whitmarsh, który miał wątpliwości nie tylko co do przednich skrzydeł, ale także podłogi bolidów konkurencji.

- Światowe władze powinny przyjrzeć się i jasno określić co jest zabronione, a co jest dozwolone. Każdy milimetr różnicy może mieć wpływ na docisk. Jeśli te skrzydła obniżają się aż o 25-30 mm, to daje przewagę nawet sekundy na okrążeniu - dodaje. Obecnie stosowane przepisy mówią, że nacisk 50 kilogramów na końcówkach skrzydła nie mógł powodować jego ugięcia o bardziej niż 10 milimetrów.

FIA zamierza przyjrzeć się dokładnie kontrowersyjnym elementom we wszystkich bolidach. Podczas przerwy letniej zespoły zostały poinformowane przez FIA o dodatkowych testach przedniej części zawieszenia, ale Charlie Whiting, dyrektor techniczny FIA, nie ujawnił dokładnie jak będą wyglądały testy poza tym, że dokładnie zostanie sprawdzony obszar 380 mm za przednią osią i 100 mm po obu stronach centralnej linii samochodu.

Tor w Belgii jest unikalny - mówi Robert Kubica ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.