Dla Alonso to pierwszy tak dobry występ w kwalifikacjach w tym sezonie. Hiszpan mógł być nawet wyżej, wygrywał pierwszą i drugą cześć kwalifikacji, ale w trzeciej musiał uznać wyższość Sebastiana Vettela z Red Bulla, który był szybszy o 0,002 sekundy. Alonso jednak nie rwie włosów z głowy, wręcz przeciwnie, jest przeszczęśliwy.
- Musimy być szczęśliwy. Jesteśmy w pierwszej linii po raz pierwszy w tym sezonie i to jest zdecydowanie wielki krok naprzód - powiedział tuż po kwalifikacjach Alonso.
- Przez cały weekend byliśmy konkurencyjni. Jestem zadowolony z samochodu i pewnie się w nim czuję, tak było przez całe kwalifikacje. Wreszcie w sobotę udało nam się zaliczyć mocny występ - mówił kierowca Ferrari.
- Trzeba jednak pamiętać, że punkty zdobywa się na wyścigu, a nie w kwalifikacjach - przestrzega Alonso. - Będziemy walczyć jutro o jak najlepszy rezultat - dodał Hiszpan.
Alonso wypowiedział się także o rywalach z Red Bula. - Czasami byli blisko na treningach czy dwóch pierwszych fazach czasówki, ale w Q3 zawsze Red Bull był o pół sekundy przed wszystkimi. Zaskoczyło nas to, że tutaj byliśmy tak blisko i wreszcie, po dziesięciu wyścigach, byliśmy w stanie powalczyć o pole position - zakończył Alonso.
Mogło być jeszcze lepiej - powiedział szef Kubicy ?