- Prywatnym zespołom jest trudniej, z producentem bylibyśmy silniejsi - powiedział frank Williams. - Mamy pewne związki z Volkswagenem, pamiętam jak na początku naszej przygody na wyścigi jeździliśmy busami VW. Niemieckie auta są świetne - zachwala Williams.
Negocjacje nie są pozbawione sensu, bo niemiecki koncern od dłuższego czasu zastanawia się nad rozpoczęciem programu F1. Volkswagen mógłby założyć swój własny zespół, ale bardziej prawdopodobne jest, że zająłby się konstruowaniem silników dla innych. Takie rozwiązanie najbardziej interesuje Williamsa, który zawsze korzystał z jednostek napędowych zewnętrznego partnera.
Williams ma ważną kartę przetargową. Jest odkrywcą talentu młodego niemieckiego kierowcy Nico Hulkenberga, który zaliczył niedawno pierwszy start w F1. To kierowca o mistrzowskim potencjale.
Ostatni tytuł dla Williamsa wywalczył 13 lat temu Jacques Villeneuve.
Specjalny serwis Sport.pl - tylko o F1 ?
