F1. Hamilton: tytuł Rosberga to przypadek

Lewis Hamilton jest wściekły, że Nico Rosberg zakończył karierę i nie dał szansy na odebranie mu tytułu mistrza świata Formuły 1

Rosberg zakończył karierę kilka dni po wygraniu sezonu 2016. Rywalizujący z nim do ostatniego wyścigu kolega z drużyny uważa go za tchórza.

Brytyjczyk nazwał też mistrzowski tytuł kolegi z drużyny "przypadkiem".

- Zdobywałem przed nim tytuł przez dwa lata z rzędu i za każdym razem dawałem innym szansę na odebranie mi go - mówi mistrz Formuły 1 z sezonów 2008, 2014 i 2015.

- Gdybym znowu miał zostać mistrzem świata, po raz kolejny dam komuś szansę na odebranie mi tytułu - zapewnia drugi z kierowców Mercedesa.

Lewis Hamilton: sport będzie za nim tęsknić

Nie jest tajemnicą, że Hamilton i Rosberg za sobą nie przepadali. Jego najnowsze słowa prezentują jednak diametralną zmianę tonu w stosunku do wypowiedzi, których udzielał tydzień wcześniej, tuż po zaskakującym ogłoszeniu Niemca.

- Sport będzie za nim tęsknić. Życzę mu wszystkiego co najlepsze - mówił wtedy. - To będzie bardzo dziwne uczucie, kiedy w przyszłym sezonie nie będzie go w zespole - dodał trzykrotny mistrz świata Hamilton.

Nie tylko Rosbergowie to mistrzowscy dominatorzy [KLIK]

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.